Szefowa Kantar Public odpowiada na sugestie rzecznika PiS ws. sondażu wyborczego: żadna partia nie ma wpływu na badanie
Rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek zasugerował, że nowy sondaż wyborczy Kantar Public, w którym Platforma Obywatelska uzyskała identyczny wynik jak PiS, jest mało wiarygodny, bo firma realizowała niedawno dwa zlecenia dla PO. - To nasze własne badanie, które my formujemy, my za nie odpowiadamy, nikt nie ma wpływu na to, jaki jest kształt tego badania - podkreśla Urszula Krassowska, dyrektor zarządzająca Kantar Public, zaznaczając, że od firmy badania kupują też inne podmioty polityczne.
W sondażu wyborczym zrealizowanym przez Kantar Public od 18 do 23 stycznia br. Platforma Obywatelska i PiS uzyskały po 31 proc. poparcia. Dla partii rządzącej oznacza to wzrost w porównaniu z poczatkiem grudnia ub.r. o 3 pkt proc., a dla PO - spadek o 1 pkt proc.
Mimo to wielu polityków PO pochwaliło się wynikami sondażu w mediach społecznościowych. - Dziękujemy za zaufanie! Wspólnie idziemy po zwycięstwo - napisano na profilu twitterowym partii.
Jej lider Donald Tusk zwrócił uwagę, że 13 proc. uczestników sondażu, którzy zadeklarowali udział w wyborach, nie potrafiło wskazać, na kogo zagłosują. - Kluczowe będą rozmowy z partią zajmującą w tym badaniu trzecie miejsce - stwierdził na Twitterze.
Kluczowe będą rozmowy z partią zajmującą w tym badaniu trzecie miejsce. pic.twitter.com/tMsMlsb0do
— Donald Tusk (@donaldtusk) January 26, 2023
Za to Samuel Pereira, szef portalu TVP.info, zwrócił uwagę, że w listopadzie ub.r. i styczniu br. Kantar Public (formalnie zarejestrowany jako spółka Mantle Poland) realizował dwa zlecenia za ok. 30 tys. zł każde dla Platformy Obywatelskiej. W rejestrze umów partii opisano je jako „ekspertyza społeczno-polityczna”.
- To jest coś pięknego jak politycy PO zachwycają się sondażami Kantar Public (nie mylić z Kantar Polska), a później wchodzimy na rejestr umów PO, a tam... - stwierdził Pereira.
Jego wpis skomentował Rafał Bochenek, poseł i rzecznik prasowy PiS. - Jak płacą to mają "wyniki" Nic uczciwe, zawsze kombinatorstwo- cała @Platforma_org Pan Prezes Jarosław Kaczyński mówił jasno: "Jak nie idzie, to nie idzie... Opozycji zdecydowanie nie idzie " - kpił z sondażu.
Dodał też link do tekstu Onetu opisującego wyniki sondażu. - A tutaj media sprzyjające Platformie które się cieszą z takiego sondażu. Panie @bweglarczyk z @onetpl pięknie czarujecie rzeczywistość, ja tutaj widzę nie walkę, ale zaciętą współpracę z @Platforma_org - stwierdził Bochenek.
A tutaj media sprzyjające Platformie które się cieszą z takiego sondażu 🤣 Panie @bweglarczyk z @onetpl pięknie czarujecie rzeczywistość,ja tutaj widzę nie walkę, ale zaciętą współpracę z @Platforma_org 😁 https://t.co/9mA2JU8ea2
— Rafał Bochenek (@RafalBochenek) January 26, 2023
Szefowa Kantar Public: sondaże kupują różne podmioty
Urszula Krassowska, dyrektor zarządzająca Kantar Public, opisuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że comiesięczny sondaż wyborczy to część tzw. projektu syndykatowego - wielotomatycznego badania realizowanego przez firmę (przez lata działającą jako TNS OBOP) od 1989 roku.
- Pytamy w nim o preferencje partyjne, ocenę rządu, premiera i prezydenta, nastroje Polaków - jak Polacy oceniają sytuację w kraju, czy w ciągu najbliższych trzech lat materialne warunki życia w Polsce się zmienią, jak oceniają sytuację gospodarczą - wylicza Krassowska.
- Te wyniki opracują opracowujemy i sprzedajemy w formie projektu syndykatowego. W zeszłym roku mieliśmy podpisane umowy na to badanie z Platformy Obywatelską, ale też z innymi podmiotami. Te sondaże kupowały od nas różne partie polityczne, inne instytucje publiczne, instytucje rządowe - opisuje.
Zapewnia, że klienci Kantar Public nie mają wpływu na realizację badań. - To nasze własne badanie, które my formujemy, my za nie odpowiadamy, nikt nie ma wpływu na to, jaki jest kształt tego badania - podkreśla.
Krassowska zaznacza, że Kanar Public realizuje także badania na zlecenie partii politycznych. - Czasami partie zamawiają je bezpośrednio pod swoimi nazwami, czasami wiemy, że zlecenie od partii politycznej kryje się pod przykrywką jakiegoś innego podmiotu gospodarczego - opisuje.
Chwali to, że PO publikuje umowy z firmami badawczymi w swoim rejestrze na stronie internetowej. - Szanuję to, że Platforma dba o pewną przejrzystość, nie ukrywa, komu zleca badanie. Inne partie polityczne, wiemy to, też zamawiają badania. Pytanie, czy na ich stronach można znaleźć wykonawców tych badań - zauważa szefowa Kantar Public
Dlaczego PO wypada lepiej u Kantar Public?
W badaniach wyborczych Kantar Public Platforma Obywatelska uzyskuje najczęściej wyższy wynik, a PiS niższy niż w sondażach realizowanych przez inne firmy. W tych z końcówki ub.r. wyprzedzała nawet partię rządzącą: na początku grudnia uzyskała 32 proc., a PiS - 28 proc. (przy 11 proc. niezdecydowanych, na którą partię zagłosują).
Według Urszuli Krassowskiej przyczyną może być nieco inna metodyka: Kantar Public realizuje badanie w formie wywiadów bezpośrednie wspomagane komputerowo (CAPI). Respondenci są pytani, czy wzięliby udział w wyborach, gdyby te odbyły się w najbliższą niedzielę, a ci którzy odpowiedzą, że zdecydowanie lub raczej tak, są pytani, na którą partię zagłosują. Pokazywana jest im lista zarówno z nazwami partii i koalicji, jak też nazwiskami ich liderów.
- Pod tym względem różnimy się od innych firm badawczych, bo chyba żadna inna nie umieszcza nazwisk liderów partii. A my to robimy - mówi Krassowska.
- Wyniki są ważone tylko przez demografię, żeby próba była w pełni reprezentatywna - to bardzo ważne. Natomiast nie są ważone, jeśli chodzi o uczestnictwo w wyborach, średnią z istniejących sondaży czy cokolwiek innego - opisuje. - Zainteresowanym odbiorcom udostępniamy również zbiór danych. Każdy może zobaczyć, jak to robimy. To nie jest żadna czarna magia, żadne ważenie eksperckie, tylko dane które uzyskujemy w terenie - zapewnia dyrektor zarządzająca Kantar Public.
Rzecznik PO: sondaż nie był zamawiany
Z kolei Jan Grabiec, rzecznik prasowy Platformy Obywatelskiej, zapewnił na Twitterze, że sondaż wyborczy, którego wyniki opublikowano w czwartek, nie został zamówiony przez PO.
- Sondaż Kantar Public, o którego wynikach informowały dziś profile Platformy Obywatelskiej został wcześniej opublikowany przez szereg mediów, które stanowiły dla nas źródło informacji. Głównym dysponentem tego badania, systematycznie od lat przeprowadzonego w tej samej metodologii, jest Kancelaria Premiera. Wyniki tego badania co miesiąc publikuje także Polska Agencja Prasowa - zauważył Grabiec. - Możemy tylko snuć domysły dlaczego dzisiejszy sondaż nie został od razu opublikowany przez PAP, który zwykle starał się dostarczać swoim klientom aktualnych informacji - dodał.
W połowie grudnia PAP przygotowała natomiast depeszę opisującą wynik sondażu Kantar Public, w którym PO wyprzedzała PiS. Depesza pojawiła się m.in. w serwisach części ośrodków regionalnych TVP i na portalu TVP.info.
Kilka informacji w związku z ogromnym zainteresowaniem TVP wynikami dzisiejszego sondażu Kantar Public (przypomnijmy: KO 31%, PiS 31%): pic.twitter.com/P1NuxV7M0l
— Jan Grabiec (@JanGrabiec) January 26, 2023
Dołącz do dyskusji: Szefowa Kantar Public odpowiada na sugestie rzecznika PiS ws. sondażu wyborczego: żadna partia nie ma wpływu na badanie