Kajdany dla Kajdanowicza
'Nie rozwiążemy z panem Kajdanowiczem umowy, dopóki nas nie przeprosi'
Dziennikarz TVN "Fakty", Grzegorz Kajdanowicz, miał wczoraj polubownie rozwiązać umowę z TVP. Nie udało się. Dlaczego?
Jej przedstawiciele twierdzą, że Kajdanowicz obraził ich mówiąc, że "Wiadomości" są złym programem. I jak ich nie przeprosi, to umowy nie rozwiążą.
- Obraził telewizję publiczną i tysiące jej pracowników - powiedział "SE" Jarosław Szczepański, rzecznik TVP.
A poszło o wypowiedź Kajdanowicza, który m.in. dla wortalu Wirtualnemedia.pl mówił, że "Wiadomościach" potrzeba zmian głębokich i radykalnych oraz:
- Krótko mówiąc najbardziej wzburzyło mnie to, że to ja zadzwoniłem do prezesa Kozaka i zapytałem się czy znajdzie się dla mnie miejsce w "Wiadomościach". Stwierdzono też, że moja chęć przejścia do "Wiadomości" jest dowodem na to, że ten program jest dobry. Ci ludzie przyjęli jakąś dziwną taktykę Pr-owską. Mam wrażenie, ze chcieli sobie kupić wiarygodność i profesjonalizm, coś co na co pracuje się latami. Traktuje to jako policzek.
A co Państwo o tym sądzą?
Dołącz do dyskusji: Kajdany dla Kajdanowicza