Jerzy Wójcik zwolniony z „Gazety Wyborczej” po 28 latach pracy
Z „Gazety Wyborczej” (Agora) został zwolniony dyrektor wydawniczy Jerzy B. Wójcik - ustalił portal Wirtualnemedia.pl. Zapowiedź zwolnienia Wójcika w czerwcu br. wywołała konflikt redakcji „GW” z zarządem Agory.
Według naszych nieoficjalnych ustaleń wypowiedzenie zostało przekazane Jerzemu Wójcikowi we wtorek po południu. Informację uzyskaliśmy z kilku niezależnych źródeł w redakcji. Jedno ze źródeł przekazało nam, że Wójcik został zwolniony w trybie dyscyplinarnym.
Pracownikom "Gazety Wyborczej" przekazano, że o zwolnieniu Wójcika został wcześniej poinformowany redaktor naczelny "GW" Adam Michnik. - Jesteśmy w szoku - powiedziała nam jedna z osób.
Z Jerzym Wójcikiem nie udało nam się na razie skontaktować.
- Możemy jedynie potwierdzić, że dzisiaj rozwiązana została umowa o pracę z dotychczasowym dyrektorem wydawniczym „Gazety Wyborczej”. Powód i tryb zakończenia współpracy z dyrektorem wydawniczym to sprawa pomiędzy wydawcą jako pracodawcą a pracownikiem - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej w Agorze. - Ze względów prawnych to jedyne, co możemy powiedzieć w tej sprawie - zaznaczyła.
Spór „Gazety Wyborczej” z zarządem Agory
Zarząd Agory 9 czerwca poinformował, że zamierza połączyć segment prasowy spółki (obejmujący głównie „Gazetę Wyborczą” i Wyborcza.pl) i pion Gazeta.pl w jeden obszar biznesowy „realizujący wspólny cel wzrostu subskrypcji cyfrowych oraz wpływów reklamowych ze wszystkich powierzchni serwisów internetowych Agory S.A.”. Firma zaczyna przegląd opcji strategicznych dotyczących działalności internetowej. W mailu do pracowników zarząd tłumaczy ruch "konfliktem modeli biznesowych" i "wewnętrzną konkurencją".
Równocześnie zapowiedziano zwolnienie Jerzego Wójcika i likwidację osobnego stanowiska wydawcy "Gazety Wyborczej",
Przeciwko planowanemu połączeniu i zwolnieniu Jerzego Wójcika zaprotestowali naczelni tytułu i część dziennikarzy. Pod listem dziennikarzy podpisało się 321 osób. Kierownictwo skierowało do zarządu propozycję resetu relacji. Dodało, że chce tego połączenia, ale nie robionego „znienacka” i za jego plecami.
Zarząd Agory odpowiedział, że jest "zdumiony i zaniepokojony" działaniami, służącymi "pogłębieniu podziałów" w firmie. Kierownictwo tytułu słowa zarządu odebrało jako groźbę i oświadczyło, że nie będzie współpracować z członkinią zarządu Agnieszką Sadowską, która w ich przekonaniu "skrycie przygotowała plan integracji".
Jeden z właścicieli Agory, spółka Agora Holding w liście do pracowników zaznaczyła, że chce być „gwarantem bezpieczeństwa obu stron” procesu integracji Wyborcza.pl i Gazeta.pl. Głos zabrało również kierownictwo Gazeta.pl, sprzeciwiając się „narracji koleżanek i kolegów z »Gazety Wyborczej«” i wyrażając zdumienie „próbami wpływania na skład Zarządu Agory S.A. i chęcią zniwelowania zaproponowanego na początku kompromisu”.
Rada Redakcyjna „Gazety Wyborczej” oświadczyła, że połączenie Gazeta.pl i Wyborcza.pl nie może odbyć się „ze szkodą dla obydwu zespołów redakcyjnych”, czyli ze zwolnieniami. Rada poparła postulaty naczelnych tytułu, m.in. reset relacji z zarządem Agory.
Pomysł wydzielenia „Gazety Wyborczej” do osobnej spółki zawieszony
W sierpniu podczas prezentacji wyników spółki za II kwartał br. podkreślono, podkreśla, że nie ma możliwości, by wydzielenie „Gazety Wyborczej” do spółki zależnej wiązało się ze zmianą struktury własnościowej. Jerzy Wójcik, wydawca „Gazety Wyborczej”, wciąż jest pracownikiem spółki - potwierdził zarząd.
- Proces (integracji pionów w Agorze) jest dopiero rozpoczęty, prawdopodobnie potrwa około dwóch miesięcy - mówiła członkini zarządu Agory Anna Kryńska-Godlewska. I dodawała, że dotyczy on „wyłącznie analizy wykonalności” wydzielenia. - Musimy sprawdzić, czy jest to technicznie możliwe do przeprowadzenia. Dotyczy to wyłącznie wyodrębnienia „Gazety Wyborczej” w ramach naszych struktur. Spółka taka pozostanie w dalszym ciągu własnością Agory. Nie ma możliwości, aby wydzielenie wiązało się ze zmianą struktury własnościowej takiej spółki – podkreśliła.
W zeszły piątek prezes Agory Bartosz Hojka poinformował, że zawieszono prace nad wydzieleniem „Gazety Wyborczej” do odrębnej spółki zależnej.
Na początku października wybrane materiały „Gazety Wyborczej” przestały być publikowane na Gazeta.pl i w serwisach zewnętrznych w ramach umów licencyjnych. - Model subskrypcyjny wymaga podkreślania wyjątkowości marki utrzymywanej przez zgromadzoną wokół niej społeczność. O nasze treści, dla Państwa tworzone, musimy szczególnie dbać, nie możemy naszej pracy dziennikarskiej rozpraszać - uzasadniali wicenaczelny „GW” Jarosław Kurski i Jerzy Wójcik.
Jerzy Wójcik w „Gazecie Wyborczej” przez 28 lat
Stanowisko wydawcy w „Gazecie Wyborczej” Jerzy Wójcik objął jesienią 2016 roku. Odpowiadał m.in. za wyniki finansowe „GW” i realizację jej celów strategicznych, zarządzał pracami zespołów sprzedaży, działów wsparcia, marketingu i promocji oraz redakcji, także lokalnych oddziałów „GW”.
Pracę w „GW” Jerzy Wójcik zaczął w 1993 roku. Założył oddział dziennika w Zielonej Górze i w Gorzowie. Potem był zastępcą redaktora naczelnego "Gazety Stołecznej", założycielem i pierwszym naczelnym "Metra" oraz naczelnym "Nowego Dnia", codziennej gazety wydawanej przez Agorę w latach 2005/06. Od 2006 r. kierował działem "Witamy w Polsce", wymyślił m.in. takie przedsięwzięcia Przystanek Europa", "Przystanek Polska" czy "Wysokie Obcasy Extra".
Z początkiem 2011 roku Wójcik został jednym z zastępców redaktora naczelnego "GW", zastąpił Piotra Pacewicza.
Zarząd Agory chciał dyscyplinarnie zwolnić szefa "Solidarności"
W październiku ub.r. zarząd Agory zamierzała zwolnić dyscyplinarnie Wojciecha Orlińskiego, dziennikarza "Gazety Wyborczej" i szefa działającej w firmie NSZZ "Solidarności". Powodem miało być „nadużycie sprawowanej funkcji w związku zawodowym, a także nadużycie zaufania społecznego partnera społecznego oraz podważenie partnerstwa i dialogu społecznego” poprzez kolportowanie w newsletterze do członków związku „obraźliwych i wykluczających komentarzy” pod adresem Ewy Zając, nowej dyrektor ds. pracowniczych.
Związkowcy zaprotestowali. W obronie Orlińskiego powstał także list protestacyjny, pod którym podpisała się niemal setka dziennikarzy, publicystek, reżyserów, ludzi kultury i polityków. Agora ostatecznie wycofała się z zamiaru jego zwolnienia, porozumiała się z Orlińskim co do zasad współpracy z zarządem.
Ostatecznie Wojciech Orliński w lutym br. poinformował, że po 24 latach pracy żegna się z "Gazetą Wyborczą", zdecydował się na pracę jako nauczyciel. - Inspiracją był dla mnie Jerzy Sosnowski, wyrzucony z Trójki za działalność związkową. Wygrał w sądzie – związkowiec nie może przegrać takiego procesu, chyba że przegapi termin - ale nie wrócił na antenę. Został nauczycielem - uzasadniał Orliński.
Dołącz do dyskusji: Jerzy Wójcik zwolniony z „Gazety Wyborczej” po 28 latach pracy