SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Janusz Palikot znów apeluje ws. spłaty długów. Mówi o 50 mln dolarów od amerykańskich funduszy

Zainwestowaniem ok. 50 mln dolarów w Manufakturę Piwa Wódki i Wina, której akcjonariuszami są Janusz Palikot i Kuba Wojewódzki, są wstępnie zainteresowane dwa fundusze z USA - poinformował Palikot. Wierzyciele właśnie decydują o losie jego dwóch spółek alkoholowych.

O wstępnych zainteresowaniu ze strony dwóch funduszy inwestycyjnych Janusz Palikot powiedział w piątek w nagraniu youtube’owym skierowanym do wierzycieli. Biznesmen kolejny raz odpowiadał na ich pytania i wątpliwości, ponieważ to oni decydują właśnie o losach jego dwóch firm: Manufaktury Piwa Wódki i Wina (Palikot jest w niej prezesem i większościowym akcjonariuszem, a mniejszościowy pakiet należy do Kuby Wojewódzkiego) oraz Tenczynka Dystrybucji.

Obie wiosną br. przestały spłacać swoje zadłużenie, a od sierpnia są w trakcie postępowań układowych. Pod koniec września przedstawiły pierwsze propozycje spłaty zobowiązań, a w połowie października - ich kolejne wersje, korzystniejsze dla wierzycieli. Ci mogą głosować w tej sprawie do 30 października.

Palikot: fundusze z USA mogą wyłożyć 50 mln dolarów

Jak opisał Janusz Palikot, kontakt z funduszami inwestycyjnymi z USA Manufaktura Piwa Wódki i Wina nawiązała poprzez pośrednika finansowego pracującego dla niej na tym rynku od sześciu miesięcy. Wstępne zainteresowanie zaangażowaniem kapitałowym w spółkę wyraziły fundusze ConCap i Wealthbullet.

- Rozmawiamy w tym przypadku o kwocie 50 mln dolarów. Oba fundusze są ofertowane na tym poziomie i oba są zainteresowane - podkreślił biznesmen. Warunkiem stawianym przez nie ma być podpisanie przez MPWiW umowy z którąś z czołowych pięciu sieci handlowych w Polsce. Na potwierdzenie w trakcie transmisji wyświetlono maile od przedstawicieli obu funduszy deklarujących wstępne zainteresowanie inwestycją w spółkę.

Palikot dodał, że w najbliższych tygodniach mogą pojawić się kolejni chętni, ponieważ pośrednik przedstawia ofertę wielu funduszom. - To oczywiście opcja druga, w niczym nie przeszkadza umowa dzierżawy. Jeżeli po audycie, który przeprowadzą teraz te fundusze, któryś zdecyduje się zrobić ofertę, to ta możliwość pozostanie - zapewnił.

Owa dzierżawa jest uzgadniana z firmą Kraftowe Alkohole należącą do Marka Maślanki, jednego z największych inwestorów Manufaktury Piwa Wódki i Wina - Wydzierżawimy ZCP piwny (zorganizowaną część przedsiębiorstwa - przyp.) Kraftowym Alkoholom za cenę dzierżawy z opcją i ewentualną ceną zakupu. - Ta cena gwarantuje obsługę PZU (postępowanie o zawarcie układu - przyp.). Pieniądze, które będą spływały z tytułu dzierżawy i opłaty ceny pozwolą w ciągu 5 lat spłacić państwu wierzytelności zgodnie z naszym planem restrukturyzacyjnym - zapowiedział Palikot kilka dni temu.

Transakcja ma obejmować także wódkę i wino produkowane przez spółkę: albo jako zorganizowana część przedsiębiorstwa, albo poszczególne marki osobno. Z drugiej strony MPWiW ma objąć 30 proc. udziałów Kraftowych Alkoholi.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Umowa dotycząca dzierżawy ma zostać podpisana w weekend, Janusz Palikot dostał już jej ostateczną wersję zaakceptowaną przez drugą stronę. - Muszę to skonsultować z prawnikami, być może będą jakieś poprawki czy zmiany, tak żeby jeśli nie dzisiaj to jutro elektronicznie podpisać tę umowę - zapowiedział w piątek.

Podkreślił, że dzięki temu nawet w razie niezaakceptowania przez wierzycieli porozumienia układowego, produkty MPWiW pozostaną na rynku, a z ich dalszej sprzedaży

Przekazanie domów wierzycielowi „zgodnie z prawem”

Przed paroma dniami Janusz Palikot stwierdził, że jego dwa domy, w Warszawie i Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, zostały właśnie przejęte na zaspokojenie jednego z wierzycieli Manufaktury Piwa Wódki i Wina. - Mówimy o kwocie ok. 7 mln zł, która została zaspokojona moim majątkiem - stwierdził.

Szybko dostał pytanie, czy nie jest to uprzywilejowane traktowanie wybranego wierzyciela, niesprawiedliwe wobec innych. - Odbyło się to wszystko zgodnie z prawem. Nie narusza w żaden sposób praw innych wierzycieli, nie dąży do zaspokojenia jednego wierzyciela kosztem innych - zapewnił biznesmen. - Inne szczegóły to już na ewentualnej rozprawie sądowej, jeżeli do tego dojdzie - zaznaczył.

Kolejny raz zapewnił, że jego celem nie jest doprowadzenie do upadłości Tenczynka Dystrybucji, ponieważ to wariant najmniej korzystny, także dla jej wierzycieli. - Spółka, która nie ma majątku, posiada tak naprawdę wyłącznie zapasy, magazyny, należności. Jakie środki ona zgromadzi i jaka będzie wartość tego przedsiębiorstwa w przypadku upadłości. Test wierzyciela jednoznacznie pokazuje, że to nie ma sensu - podkreśl.

Janusz Palikot ostatni raz przed końcem głosowania mógł zachęcić wierzycieli MPWiW oraz Tenczynka Dystrybucji do poparcia układu. - Proszę jeszcze raz naprawdę się zastanowić. Wiem, że wielu z was jest rozczarowanych tą sytuację i nie tak się umawialiśmy. Ale robimy, co możemy. Jesteśmy jedną z niewielu firm, która stara się oddać pieniądze albo w całości, albo w zdecydowanej większości. Nie robimy redukcji - zauważył.

- Ta szansa, jaka teraz jest - podtrzymanie działalności spółek, podtrzymanie obecności tych produktów - to jedyna realna szansa, żeby z trudem, bo z trudem, po wielu latach odzyskać zaangażowane przez was środki finansowe. Bardzo proszę o to, żeby dać nam taką szansę - zaapelował.

Według dokumentów złożonych w sądzie spółka Manufaktura Piwa Wódki i Wina ma 254,4 mln zł zobowiązań wobec 1,6 tys. osób podmiotów (także osób i spółek powiązanych z nią). Natomiast wierzytelności Tenczynka Dystrybucji - wobec 2,3 tys. osób i podmiotów - wynoszą 84,4 mln zł.

 

W trudnej sytuacji jest też kilka mniejszych spółek alkoholowych Janusza Palikota, które pozyskiwały finansowanie dłużne. - W drugiej połowie listopada przedstawimy kompleksowe rozwiązania dotyczące spraw związanych z tokenami, Beczkami Palikota i spółką Alembik Polska - zapowiedział Palikot.

Manufaktura Piwa Wódki i Wina zarabia głównie na piwie

Według sprawozdania finansowego w ujęciu jednostkowym Manufaktura Piwa Wódki i Wina w ub.r. osiągnęła 21,5 mln zł przychodów, wobec 20,91 mln zł rok wcześniej. W internetowym KRS pojawił się na razie jej raport jednostkowy, bez uwzględnienia działalności operacyjnej spółek zależnych. Spółka ponieważ wbrew zapowiedziom z wiosny ub.r. nadal nie pojawiła się na giełdzie, więc nie ma obowiązku publikacji sprawozdań skonsolidowanych.

Wpływy netto ze sprzedaży produktów zwiększyły się w ub.r. z 19,33 do 23,08 mln zł, ze sprzedaży materiałów i towarów - z 280 do 553 tys. zł, natomiast wynik ze zmiany stanu produktów poszedł w dół z 1,3 do -2,13 mln zł (w grafikach przy tekście kwoty są w tys. zł).

Sprzedaż piwa przez spółkę wzrosła z 15,31 do 17,22 mln zł, mocnych alkoholi - z zera do 3,28 mln zł, a w przypadku pozostałych produktów zmalała z 4,02 do 2,57 mln zł. Prawie w całości została wypracowana w Polsce, w ub.r. wpływy z zagranicy wyniosły 185 tys. zł.

Firma sprzedawała przede wszystkim powiązanym z nią podmiotom: wpływy od Tenczynka Dystrybucji wyniosły 12,15 mln zł, a od Przyjaznego Państwa - 3,45 mln zł.

Działalność operacyjna Manufaktury Piwa Wódki i Wina kosztowała w ub.r. 42,31 mln zł, ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej (19,61 mln zł). Wydatki na zużycie materiałów i energii poszły w górę z 6,81 do 14,51 mln zł, na usługi obce - z 4,17 do 12,7 mln zł, na a wynagrodzenia - z 4,54 do 9,19 mln zł, a na ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia pracownicze - z 641 tys. do 1,31 mln zł.

Firma w raporcie tłumaczy to inflacją i zakłóceniem łańcuchów dostaw wskutek epidemii i wybuchu wojny w Ukrainie. - Istotnym elementem jest również ogólnoświatowy kryzys energetyczny, dodatkowo wywołujący niepewność rynków, ale przede wszystkim przyczyniający się do dalszego wzrostu cen surowców, maszyn i urządzeń - zaznaczyła. W konsekwencji jej wynik sprzedażowy brutto poszedł w dół z 1,3 mln zł zysku do 20,81 mln zł straty.

Przez rok 11 mln zł na odsetki

Wiosną br. spółki z grupy Manufaktura Piwa Wódki i Wina przestała spłacać odsetki od obligacji i pożyczek. Pod koniec czerwca w holdingu zaczął się przegląd mający na celu wypracowanie zmian organizacyjnych i osobowych. Zajmuje się nim zespół nadzorujący grupę kapitałową, utworzony przez biznesmenów, którzy zainwestowali w jej spółki ponad 100 mln zł.

Kierujący tym zespołem Marek Maślanka na początku września zamieścił swój raport o stanie finansowym grupy Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Podał, że na koniec lipca br. łączne zadłużenie zewnętrzne holdingu sięgało 166 mln zł, z czego 142,2 mln zł w formie pożyczek, 21,9 mln zł obligacji, a 1,7 mln zł weksli. Odsetki naliczone od tego długu wynosiły natomiast 11 mln zł. Na samą spółkę Manufaktura Piwa Wódki i Wina przypadało 80,49 mln zł pożyczek (z czego 4,34 mln zł to obligacje) plus 22,09 mln zł obligacji.

W ub.r. spółka zapłaciła 11,07 mln zł odsetek (z czego 1,36 mln zł powiązanym z nią spółkom), podczas gdy w 2021 roku było to 2,76 mln zł. Na koniec ub.r. do spłaty w ciągu 12 miesięcy miała 41,22 mln zł kredytów i pożyczek (przed rokiem: 9,76 mln zł), natomiast kwota obligacji zmalała z 17 mln zł do zera. Natomiast w części długoterminowej, czyli do spłaty za rok i później, suma kredytów i pożyczek poszybowała przez rok z 25 tys. do 24,2 mln zł, a obligacji - z 30 tys. do 21,9 mln zł.

Największa część zadłużenia na koniec ub.r. to 57,55 mln zł pożyczek od osób fizycznych (z oprocentowaniem wynoszącym WIBOR3M plus 2 proc. albo od 7,2 do 20,5 proc.), które mają zostać spłacone do marca 2025 roku.

21,9 mln zł obligacji (z oprocentowaniem od 9,5 do 11 proc. ma być wykupywane od maja do września 2024 oku, 7,87 mln zł pożyczek od firm (z procentowaniem WIRON 3M i 2,4 proc. marży) - do końca 2024 roku, 12,05 mln zł od podmiotów powiązanych z MPWiW - na identycznych zasadach jak te od pozostałych firm, a 6,32 mln zł weksli objętych przez spółki powiązane (z oprocentowaniem 5-6 proc.) - do końca br., a 1,92 mln zł weksli objętych przez osoby (z oprocentowaniem 6-15 proc.) - też do końca br.

Dołącz do dyskusji: Janusz Palikot znów apeluje ws. spłaty długów. Mówi o 50 mln dolarów od amerykańskich funduszy

22 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
mikado
czy ktokolwiek wierzy jeszcze w jego kłamstwa?
24 1
odpowiedź
User
nissin
Amerykańskie fundusze inwestycyjne Panie Januszu? A koniec końców historia tych funduszy będzie podobna jak w swoim czasie szukanie inwestora ( w pewnym momencie mega egzotycznego) dla Wisły Kraków po wycofaniu się Telefoniki.
23 0
odpowiedź
User
szczęść Boże
Aż dziw bierze, że taki interes przynosi straty. Czyżby pisowska władza celowo niszczyła Palikota? Jeśli tak, to teraz biznes powinien ruszyć z kopyta. W kraju, gdzie na trzeźwo nie da się wytrzymać, wódka to towar pierwszej potrzeby dla znakomitej większości.
0 0
odpowiedź