Dziennikarz Ján Kuciak zamordowany z partnerką. Ringier Axel Springer: to może mieć związek z jego pracą, dostawał pogróżki
Słowacki dziennikarz Ján Kuciak, pracujący w redakcji strony Aktuality.sk (należącej do Ringier Axel Springer Slovakia) i jego partnerka zostali zamordowani w ich domu w miejscowości Velka Maća. - Mimo że okoliczności zbrodni nie zostały jeszcze w pełni wyjaśnione, jest uzasadnione podejrzenie, że jest ona związana z bieżącą pracą dziennikarską naszego kolegi - stwierdziły we wspólnym oświadczeniu firmy tworzące Ringier Axel Springer.
Ciała Jána Kuciaka i jego partnerki Martiny zostały odnalezione w sobotę przez policjantów, których wezwała tam matka Martiny, zaniepokojona tym, że od kilku dni nie mogła skontaktować się z córką. Obie ofiary zostały zastrzelone, funkcjonariusze zabezpieczyli dom i prowadzą działania śledcze.
Według słowackich mediów mieszkańcy pobliskich domów nie zauważyli w ostatnich dniach niczego podejrzanego. Ján Kuciak z partnerką kupili tam dom w połowie ub.r. i byli w trakcie przeprowadzki.
Kuciak miał 27 lat, od trzech lat pracował jako dziennikarz śledczy w serwisie Aktuality.sk należącym do Ringier Axel Springer Slovakia. W poniedziałek przed południem wydawnictwo - a także związane z nim blisko firmy Ringier Axel Springer Media AG, Ringier AG i Axel Springer SE - we wspólnym oświadczeniu stwierdziły, że są zszokowane informacją o śmierci Jána Kuciaka.
- Mimo że okoliczności zbrodni nie zostały jeszcze w pełni wyjaśnione, jest uzasadnione podejrzenie, że jej ona związana z bieżącą pracą dziennikarską naszego kolegi - napisały. - Składamy kondolencie rodzinom, przyjaciołom i kolegom ofiar, zrobimy wszystko, co możemy, żeby pomóc organom władzy w ustaleniu sprawców - zapowiedziały.
- Jeśli zbrodnia została pomyślana jako próba zniechęcania niezależnego wydawcy takiego jak Ringier Axel Springer Slovakia do ujawniania naruszeń prawa, wykorzystamy to jako okazję, żeby nasze obowiązki dziennikarskie wypełniać jeszcze rzetelniej i bardziej konsekwentnie - zapowiedziano w oświadczeniu.
Kuciak otrzymywał pogróżki od biznesmena, o którym pisał
W serwisie Aktuality.sk podano, że ostatnio Ján Kuciak opisywał m.in. podejrzenia dotyczące działalności biznesowej Mariána Kočnera, przede wszystkim budowę przez firmę Real Studio K.F.A, w której Kočner ma udziały, 5-gwiazdkowego kompleksu hotelowego. Chodziło m.in. o podejrzenie wyłudzenia 2 mln euro zwrotu VAT.
We wrześniu ub.r. Kuciak zgłosił na policji, że dostaje groźby od Mariána Kočnera. Półtora miesiąca później informował na Facebooku, że „44 dni minęły, a do sprawy najwyraźniej nawet nie przydzielono konkretnego policjanta”.
To pierwsze od wielu lat zabójstwo dziennikarza na Słowacji, za to w ostatnim okresie zdarzały się zaginięcia. Wiosną 2015 roku zniknął bez śladu Miroslava Pejko z dziennika „Hospodarske Noviny”, piszący głównie o sektorze energetycznym. Natomiast od 10 lat zaginiony jest Pavol Ripal, który jako dziennikarz śledczy opisywał m.in. działania grup przestępczych.
Milion euro nagrody za pomoc w śledztwie
Tom Nicholson, kanadyjski dziennikarz przez lata mieszkający na Słowacji, poinformował w poniedziałek, że wspólnie z Jánem Kuciakiem badał sprawę środków z funduszy Unii Europejskiej defraudowanych na wschodzie Słowacji, a potem transferowanych do Włoch.
Według Nicholsona za zabójstwem Kuciaka i jego partnerki może stać włoska mafia (wymienił grupę Ndranghety z Kalabrii), mająca związki ze słowackimi politykami.
Słowacki prokurator generalny Jaromir Czinżar stwierdził, że rozpęta piekło, jeśli potwierdzą się tezy, że morderstwo jest związane z pracą Jána Kuciaka. Jednocześnie skrytykował polityków, którzy już teraz podają tę wersję jako pewne wyjaśnienie zbrodni.
Rząd słowacki wyznaczył milion euro nagrody za pomoc w ustaleniu sprawców morderstwa.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarz Ján Kuciak zamordowany z partnerką. Ringier Axel Springer: to może mieć związek z jego pracą, dostawał pogróżki
Ta, jasne.
Dziennikarskie koryto "centrowe" zostało zastąpione przez kilka koryt prawicowych, kościelnych, itd.
Najlepsze były reklamy i artykuły promocyjne PGZ w Gościu Niedzielnym.