Zagrożenia przy zakupie mieszkania z drugiej ręki
Polacy szturmują biura sprzedaży deweloperów, ale mieszkania z rynku wtórnego też są w cenie, szczególnie, że na rynek trafia coraz więcej lokali w tak zwanym nowym budownictwie, które w niczym nie ustępuje nieruchomościom z rynku pierwotnego.
Osoby kupujące swoje pierwsze mieszkanie mają sporo obaw dotyczących m.in. stanu prawnego nieruchomości czy samej transakcji i poziomu jej skomplikowania. Warto być świadomym zagrożeń z tym związanych, bo większości z nich można uniknąć zachowując zdrowy rozsądek i rozwagę.
Kto sprzedaje mieszkanie?
Już na etapie oglądania nieruchomości warto sprawdzić, czy osoba sprzedająca ją jest jej właścicielem i ma prawo być stroną transakcji. Dokumentem potwierdzającym to będą akt notarialny oraz aktualny odpis z księgi wieczystej. Kilka lat temu aby zajrzeć do KW trzeba było odwiedzić sąd rejonowy, dziś księgi są już dostępne online i wystarczy znać odpowiedni numer. Przy podpisywaniu umowy notariusz powinien zweryfikować strony transakcji, ale warto zrobić to też na własną rękę, w razie czego problemy zostaną wykryte wcześniej.
Niechciani lokatorzy
Choć historie z niechcianymi lokatorami rodem z komedii „Nie ma róży bez ognia” zdarzają się niezwykle rzadko, to nie są całkowicie oderwane od rzeczywistości. Przed zakupem nieruchomości należy sprawdzić w księdze wieczystej, czy lokal nie jest obciążony służebnością osobistą, gdyż jest to prawo, które zostaje utrzymane mimo zmiany właściciela mieszkania. Jeśli ktoś ma taką służebność, to będzie mógł w lokalu mieszkać aż do śmierci. Dodatkowo warto, by sprzedający mieszkanie przedłożył zaświadczenie z urzędu gminy o tym, że w lokalu nie jest nikt zameldowany.
Cudze długi
Zakup mieszkania powinien być poprzedzony sprawdzeniem, czy nie jest ono zadłużone. W księdze wieczystej zweryfikujemy ewentualne obciążenie hipoteki, a sprzedający powinien przedłożyć zaświadczenia ze wspólnoty lub spółdzielni o niezaleganiu z czynszem.
Utrata zaliczki i wycofanie się sprzedającego
Część kupujących sądzi, że wpłata zaliczki gwarantuje im, że nieruchomość wejdzie w ich posiadanie. A to nieprawda, gdyż zaliczka jest jedynie zapłatą pierwszej transzy i nie pełni funkcji gwarancyjnej. To odróżnia ją od zadatku. Gdyby jedna ze stron nie wywiązała się z umowy, wpłacony zadatek przepada lub musi być zwrócony w podwójnej wysokości (zależnie od tego, z czyjej winy nie dojdzie do podpisania umowy).
Gdy kupujący i sprzedający dogadają się, podpisują zwykle umowę przedwstępną. Prawo nie wymaga, by miała ona formę aktu notarialnego, jednak warto się o to postarać. Przedmiotem umowy takiej jest zobowiązanie obu stron do zawarcia umowy sprzedaży na warunkach i w terminie wskazanych w tej umowie. Z zachowaniem formy aktu notarialnego umowy przedwstępnej wiąże się uprawnienie do żądania zawarcia umowy przyrzeczonej na drodze postępowania sądowego, ma więc ona dużo większą moc niż umowa podpisana poza kancelarią notariusza.
Nieoczekiwany remont
Kupując mieszkanie z rynku wtórnego często zakładamy, że trzeba będzie je odświeżyć, czy przeprowadzić mały remont. Ale nabywając lokal starszy niż pięć czy osiem lat, powinno się bardziej szczegółowo zweryfikować jego stan, by uniknąć przykrych niespodzianek. Sprawdzić warto stan instalacji wodnej i elektrycznej oraz sprzętów AGD. Te „żyją” coraz krócej, 10-letnia pralka czy lodówka z dużym prawdopodobieństwem wkrótce przestanie działać.
Koszty utrzymania
Może okazać się, że inwestycja w remont mieszkania to nie wszystkie nieoczekiwane koszty. Pamiętajmy bowiem o bieżącym utrzymaniu nieruchomości. W przypadku mieszkania istotne są m.in. opłaty jakie ponosi się na rzecz spółdzielni mieszkaniowej bądź wspólnoty. Różnice w miesięcznym obciążeniu podobnych mieszkań wynosić mogą kilkaset złotych, nie jest to więc bez znaczenia. Największą niewiadomą jest fundusz remontowy, bo w zależy on od stanu nieruchomości i planowanych w najbliższych latach prac. Dodatkowo pamiętajmy o tym, że wysokość rachunku za ogrzewanie jest zależna od jakości okien i izolacji. Poprośmy więc sprzedającego o rachunki za ogrzewanie i rozliczenie ze wspólnotą lub spółdzielnią za ostatni rok.
Jakość wody i powietrza
Ekologia i zdrowie zajmują coraz ważniejsze miejsce w świadomości Polaków. W kontekście miejsca do zamieszkania mamy tu dwa aspekty: czysta woda z kranu oraz czyste powietrze. W zależności od dokładności, badanie wody kosztować będzie 100-200 zł, co w kontekście zdrowia i długoletnich oszczędności w zakupach wody butelkowanej jest wydatkiem skromnym. Temat smogu i jakości powietrza jest coraz bardziej popularny i w wielu miejscach znajdziemy publicznie dostępne dane dotyczące stężenia szkodliwych pyłów. Jeśli w okolicy nie ma czujnika, można użyć ręcznego urządzenia. Nie trzeba go od razu kupować, można poszukać wśród znajomych i pożyczyć.
Kupując nieruchomość warto mieć się na baczności. Nadmierna podejrzliwość może czasem uratować przed problemami. Ostrożność należy wzmóc m.in. jeśli sprzedający podejrzanie mocno naciska na to, by szybko dobić targu, nie dopuszczając nawet do dokładnego zweryfikowania nieruchomości lub gdy cena nieruchomości jest podejrzanie niska.
Dołącz do dyskusji: