SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ziemowit Kossakowski ma wrócić do TVP. Jacek Kurski: TVN i Polsat piorą widzom mózgi

Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski zapowiedział, że Ziemowit Kossakowski, zawieszony dziennikarz TVP Info, wróci do pracy w publicznym nadawcy. - Chcę, żeby ludzie poddawani praniu mózgu przez Polsat i przede wszystkim TVN, mieli prawo do prawdziwej informacji. Jesteśmy bliżsi prawdy niż oni - stwierdził w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.

Jacek Kurski, fot. akpaJacek Kurski, fot. akpa

Ziemowit Piast Kossakowski został zawieszony w połowie października br., krótko po publikacji na portalu TVP.info w trakcie protestu lekarzy rezydentów artykułu „Kontrowersje wokół rezydentów. Narzekają na zarobki, jedzą kanapki z kawiorem”. W tekście, podpisanym inicjałami „zpk”, niektórym ze strajkujących wytknięto, że narzekają na niskie zarobki, mimo że w mediach społecznościowych chwalili się podróżami do egzotycznych części świata oraz jedzeniem kanapek z kawiorem.

Artykuł został skrytykowany przez większość komentujących go dziennikarzy, którzy zwrócili uwagę m.in. na to, że opisana w nim Katarzyna Pikulska pojechała do Kurdystanu z misją humanitarną i służyła tam pomocą lekarską poszkodowanym. Dwa dni po publikacji tekstu redaktor naczelny TVP.info Samuel Pereira stwierdził na Twitterze, że przeprasza Katarzynę Pikulską. Jednocześnie poinformowano, że zarząd Telewizji Polskiej zdecydował o zawieszeniu w pracy Ziemowita Piasta Kossakowskiego. - Powodem są poważne zastrzeżenia do rzetelności przygotowanych przez niego materiałów, co pozostaje w konflikcie z kodeksem zasad etyki dziennikarskiej TVP - stwierdzono.

Z kolei Komisja Etyki Telewizji Polskiej po przeanalizowaniu tej sprawy stwierdziła, że w tekście naruszono szereg zasad etyki dziennikarskiej obowiązujących w TVP.

Według nieoficjalnych informacji obecna umowa Kossakowskiego z publicznym nadawcą wygasa z końcem br.

Kossakowski ma wrócić do TVP, Jacek Kurski broni Łukasza Sitka

Jacek Kurski w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” stwierdził, że prawdopodobnie z początkiem przyszłego roku Ziemowit Kossakowski wróci do pracy w Telewizji Polskiej. - Chyba wróci od nowego roku. Czeka go degradacja. Będzie terminował w WOT albo w portalu - powiedział, a na sugestię dziennikarki, że Kossakowskiego zawieszono w redakcji TVP.info, zaznaczył: „No to chyba w WOT”.

Dla Kurskiego Kossakowski został już wystarczająco ukarany. - Dla młodego człowieka być zawieszonym przez trzy miesiące to sporo - ocenił.

W lipcu br. z programu „Minęła 20” w TVP Info zniknęli Lucjan Ołtarzewski i Filip Styczyński, którzy przeprowadzali krótkie rozmowy w Sejmie (krytykowano ich za stronniczość i napastliwość wobec polityków opozycji). Zostali odsunięci od pracy po tym, jak na manifestacji przed Sejmem przeciw reformie sądownictwa pokazywali obraźliwe gesty. W połowie września wrócili do pracy, ale zostali oddelegowani do redakcji portalu TVP.info.

Sondy do „Minęła 20” przeprowadza teraz Łukasz Sitek. Poprzednio pracował w TVP3 Gdańsk, w maju br. przygotował materiał, w którym z wypowiedzi urzędniczki miejskiej Sopotu pokazano fragment, jak jąka się i zacina, co skrytykowała m.in. szefowa gdańskiego związku zawodowego pracowników TVP. Natomiast Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oddaliła skargę na ten materiał, bronił go też Jacek Kurski.

Krótkim wywiadom Łukasza Sitka w „Minęła 20” wielu dziennikarzy zarzuca, że są skrajnie stronnicze. Sitek przedstawia w nich punkt widzenia bliski obecnej władzy: krytykuje m.in. rządy PO-PSL i system sądowniczy. We wrześniu dziennikarz zaraz po przesłuchaniu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przez komisję śledczą przeszedł za nim kilkaset metrów, zadając mu pytania z zarzutami dotyczącymi jego związków z aferą Amber Gold. Natomiast dwa tygodnie temu poseł PO Rafał Grupiński próbował wyrwać mikrofon z ręki Sitka. Zachowanie polityka skrytykowało Centrum Monitoringu Wolności Prasy.

Jacek Kurski nie ma zastrzeżeń do pracy Łukasza Sitka. - To dobry dziennikarz, bardzo odważny, zmaga się z mafią trójmiejską - powiedział „Dziennikowi Gazecie Prawnej”. A na opinię, że Sitek manipuluje w swoich materiałach, stwierdził: „Nobody’s perfect”.

Kurski: TVP jest bliżej prawdy niż Polsat i TVN

Prezes Telewizji Polskiej na zarzut, że publiczny nadawca w programach informacyjnych i publicystycznych prowadzi agitację na rzecz ekipy rządzącej, stwierdził: „Dla agitacji proszę włączyć Polsat, TVN”.

- Zasługą tego, że TVP mówi prawdę o Polsce. A ludzie z tej prawdy wyciągają wnioski dla siebie i swoich wyborów - uważa Kurski. - Ona pracuje na pokazywanie prawdy, a pokazywanie prawdy pomaga ludziom w ocenie rzeczywistości. Jesteśmy elementem normalności w Polsce - przekonuje.

Jednocześnie Jacek Kurski zaznaczył, że Telewizja Polska ma być przeciwwagą dla przekazu głównych nadawców prywatnych. - Chcę, żeby ludzie poddawani praniu mózgu przez Polsat i przede wszystkim TVN, mieli prawo do prawdziwej informacji. W telewizji publicznej dostają co innego niż tam - podkreślił. - Nawet jak nie jesteśmy ideałem prawdy, to jesteśmy jej bliżsi niż tamci - zaznaczył.

Szef TVP kolejny raz publicznie skrytykował swoich głównych konkurentów. W połowie października w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” stwierdził, że TVN i Polsat „prawie już nie informują o pracach państwa i rządu, tylko zajmują się metodycznym zwalczaniem obozu rządzącego”, a także „potrafią się nie zająknąć o ważnych wydarzeniach państwowych czy tożsamościowych”. Jako przykłady podał m.in. uroczyste otworzenie przez prezydenta Andrzeja Dudę muzeum Ulmów oraz podziękowanie Polakom przez papieża Franciszka za organizację Światowych Dni Młodzieży.

- Gdyby nie TVP Info, Polacy zapewne nie wiedzieliby, że działa komisja śledcza ds. Amber Gold, bo inne kanały informacyjne ignorują większość ważnych przesłuchań, a jeśli jakieś transmitują to dlatego, że muszą, bo robi to TVP Info - dodał Kurski.

Zareagowali na to zarówno TVN, jak i Polsat, podkreślając, że w swoich programach i kanałach informacyjnych relacjonowali zarówno inaugurację muzeum Ulmów, jak też obrady komisji ds. Amber Gold. - Apelujemy do Prezesa Telewizji Polskiej SA Pana Jacka Kurskiego o to, aby nie angażował Telewizji Polsat w jakiekolwiek rozgrywki polityczne oraz oczekujemy sprostowania wymienionych wcześniej nieprawdziwych informacji - stwierdził rzecznik Polsatu Tomasz Matwiejczuk.

Na to Telewizja Polska wytknęła konkurentom, że wspomniane wydarzenia pokazywali nie w swoich głównych kanałach, tylko mających dużo mniejszy zasięg stacjach tematycznych.

Według Kurskiego o wiarygodności programów TVP świadczą wyniki jej oglądalności, które jego zdaniem nie maleją, wbrew danych z badania realizowanego przez Nielsen Audience Measurement. Prezes publicznego nadawcy powtórzył, że pomiar oglądalności wśród 180 tys. klientów usługi telewizyjnej Netii pokazuje dużo wyższe wyniki TVP niż Nielsen.

- Niedługo będziemy dysponować tymi danymi w formie przetworzonej, z naukowo-socjologicznym stemplem pod ekstrapolowanymi wynikami - zapowiedział na łamach „DGP”.

Dołącz do dyskusji: Ziemowit Kossakowski ma wrócić do TVP. Jacek Kurski: TVN i Polsat piorą widzom mózgi

114 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Mariusz
Ciekawe kiedy będą potrzebować kolejnych milionów dotacji na szerzenie tej "prawdy". Bo reklamami po 8k przed Wiadomościami raczej nie zarobią na te rzesze prawdomównych redaktorów.
odpowiedź
User
dr Wstrząs
Ciekawe kto wyprał strzępki mózgu pana Kurskiego.
odpowiedź
User
Szymon
Bo widzom TVP nie ma już czego prać. TVN i Polsat działają spokojnie bez kontrowersji i nikogo nie obrzucając błotem. Kurski z kolei wszystkich o wszystko obwinia, co chwilę wypowiadając się jaka TVP jest wspaniała i jaki sukces odniosła. Póki prezesami byli Braun lub Daszczyński (niekoniecznie dobrymi), to takie sytuacje nie miały miejsca. To o czymś świadczy.
odpowiedź