Google zarobiło mniej z reklam, a więcej z chmury. Zysk 7 mld dol. w dół

Kluczowe wyniki finansowe Alphabetu okazały się nieco niższe od średniej prognoz analityków zebranych przez Refinitiv, która wyniosła 76,53 mld dolarów wpływów i 1,18 dolara zysku netto na akcję (koncern zanotował 1,05 dolara).

Bez uwzględnienia zmian kursów walut wzrost wpływów sięgnął 7 proc. To i tak dużo niższa dynamika niż przed rokiem, gdy przychody poszły w górę o jedną trzecią.

Google i YouTube za spadkami reklamowymi

Wyniki Alphabetu pogorszyły się w jego podstawowym biznesie: sprzedaży reklam na platformach i w usługach Google. Przychody reklamowe z wyszukiwarki zmalały z 43,3 do 42,6 mld dolarów, z YouTube’a - z 8,63 do 7,96 mld, a z sieci reklamowej - z 9,3 do 8,47 mld.

Za to pozareklamowe wpływy Google (m.in. z płatnych usług) zwiększyły się z 8,16 do 8,8 mld dolarów, a z klasyfikowanej osobno usługi chmurowej - z 5,54 do 7,31 mld.

Zysk operacyjny usług Google zmalał z 25,99 do 21,1 mld dolarów, równocześnie udało się ograniczyć stratę pionu Google Cloud (z 890 do 480 mln dolarów) i nieprzypisane do innych pionów koszty korporacyjne (z 1,77 mld do 830 mln).

Całoroczne przychody Alphabetu zwiększyły się z 257,64 do 282,84 mld dolarów, natomiast na poziomie operacyjnym marża zmalała z 31 do 26 proc., a zysk z 78,71 do 74,84 mld dolarów. Zysk netto spadł zaś z 76,03 do 59,97 mld.

AI i optymalizacja kosztów

Szef koncernu Sundar Pichai w komunikacie zapowiedział, że dzięki długoterminowym inwestycjom w technologie firma niebawem zaprezentuje ogromne postępy w zakresie sztucznej inteligencji w wyszukiwarce.

Dyrektora finansowa Ruth Porat odniosła się natomiast do obecnej sytuacji biznesowej. - Jesteśmy w trakcie znaczących działań, żeby polepszyć wszystkie aspekty naszej struktury kosztowej, co będzie wsparciem naszych inwestycji w nasze priorytety najszybszego wzrostu, tak żeby zapewnić długoterminowy, zyskowny wzrost - stwierdziła.

Optymalizacja kosztów dotknęła już pracowników. Dwa tygodnie temu Alphabet poinformował, że zwolni 12 tys. osób. Na koniec grudnia koncern miał 190,2 tys. pracowników, wobec 156,5 tys. rok wcześniej.

W czasie czwartkowej sesji przeważały duże wzrosty, Alphabet zyskał 7,3 proc. W handlu posesyjnym, zaraz po publikacji danych finansowych, akcje firmy taniały natomiast o ok. 4 proc.

Od początku stycznia kurs urósł o 22,6 proc., odrabiając część spadków z ub.r.