SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Gmyz i Karnowski kłócą się o podsłuchane rozmowy, których nie opublikowało „W Sieci”

Dziennikarz „Do Rzeczy” Cezary Gmyz zarzucił redakcji „W Sieci”, że dysponowała wcześniej nagraniami podsłuchanych rozmów polityków i biznesmenów, m.in. zamieszczonych przez „Wprost”, ale nie zdecydowała się ich opublikować. - Nie mieliśmy żadnych taśm z waszej szafy, więc i tej nie mieliśmy - odpowiedział mu redaktor naczelny „W Sieci” Jacek Karnowski.

We wtorek wieczorem Cezary Gmyz stwierdził na Twitterze: „I jeszcze ta dobijająca informacja, że tygodnik „W Sieci” miał taśmy prawdy ale ich nie puścił. Smutne”. - Proszę, nie kłam tak. Wy mieliście taśmy. Zapowiadałeś je w piątek, nie poszły. My nie jesteśmy na linii z F. - odpowiedział mu szybko Jacek Karnowski, redaktor naczelny „W Sieci” (F. oznacza Marka Falentę, głównego podejrzanego o zlecanie podsłuchiwania czołowych polityków i biznesmenów).

Gmyzowi chodziło zarówno o podsłuchane rozmowy opublikowane w czerwcu ub.r. przez „Wprost”, co wywołało tzw. aferę taśmową i spowodowało m.in. głośną interwencję prokuratora i funkcjonariuszy CBA w redakcji tygodnika, jak też ujawnione w zeszłą środę przez Telewizję Republika i zamieszczone w „Do Rzeczy” rozmowy Jana Kulczyka z Radosławem Sikorskim, Krzysztofem Kwiatkowskim i Piotrem Wawrzynowiczem. Artykuł oparty na ich omówieniu znalazł się też we „W Sieci”.

- Chyba jesteś głuchy. Taśmy zostały opublikowane w „Zadaniu Specjalnym” i były cytowane przez Was - napisał Karnowskiemu Gmyz. - Nie mieliśmy żadnych taśm z waszej szafy, więc i tej nie mieliśmy. Niby jakim kanałem? - odpowiedział szef „W Sieci”. - Nie kapuję informatorów, ale pozwij mnie, to bez zdradzania źródeł udowodnię, że mieliście taśmę Sienkiewicz - Belka (ujawnioną w czerwcu ub.r. przez „Wprost” - przyp.red.) – stwierdził Gmyz. - Ja tego nie sugeruję. Ja piszę to otwartym tekstem. Karnowscy mieli taśmy przed „Wprost” i ich nie puścili - podkreślił.

- Ktoś gdzieś zeznał, że taśmy będą „wsieci” - ale w sensie że w internecie. Przesłuchiwano mnie w tej sprawie. Więc nie ma się co ekscytować. Taśm nie mieliśmy. Wystarczy z dobrą wolą czytać akta - tłumaczył Jacek Karnowski.

Nagrania podsłuchanych rozmów w czerwcu ub.r. przyniósł do „Wprost” dziennikarz śledczy Piotr Nisztor. Wcześniej proponował je redakcji „Pulsu Biznesu”, która jednak nie była zainteresowana ich publikacją.

W br. to „Do Rzeczy” ujawniło dwie podsłuchane rozmowy polityków: w maju rozmowę byłej wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej i szefa CBA Pawła Wojtunika, a w lipcu - byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i posła Ryszarda Kalisza. Ta druga publikacja wywołała pozew polityków o ochronę dóbr osobistych oraz sądowy zakaz pisania o nich przez tygodnik.

We wcześniejszym wpisie Cezary Gmyz wyliczył swoje zarzuty wobec kilku publikacji „W Sieci” i związanego z nim serwisu wPolityce.pl, m.in. zamieszczenie przed kilkoma tygodniami dodatku sponsorowanego przez Kulczyk Investments oraz obronę prof. Witolda Kieżuna po ujawnieniu jego współpracy z SB, o co publicyści „Do Rzeczy” i „W Sieci” mocno spierali się jesienią ub.r.

Zastrzeżenia dotyczące dodatku z Kulczyk Investments Gmyz wyraził już tydzień temu. - Polecam lekturę listy sponsorów Strażnika Pamięci (nagrody przyznawanej przez „Do Rzeczy”, wśród jej partnerów jest Kulczyk Investments - przyp.red.). Ile byś tweetów o nas nie napisał, nie zdejmie to tabliczki sponsora z Waszej winiety. Na tym kończę ten wątek - odpowiedział mu Jacek Karnowski.

W sierpniu br. średnia sprzedaż ogółem „W Sieci” wynosiła 77 812 egz., a „Do Rzeczy” - 57 057 egz. (według danych ZKDP - zobacz wyniki wszystkich tygodników opinii).

Dołącz do dyskusji: Gmyz i Karnowski kłócą się o podsłuchane rozmowy, których nie opublikowało „W Sieci”

22 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Redaktor Maj
Pogodzą sie przy butelce OjCzystej, konfabulanci zasrani.
odpowiedź
User
Redaktor Maj
Pogodzą sie przy butelce OjCzystej, konfabulanci zasrani.
odpowiedź
User
Wilk
Jarosław za chwilę rzuci ochłapy, stąd przepychanki, kto stanie bliżej miski.
odpowiedź