Dwóch dziennikarzy żegna się z toruńską „Gazetą Wyborczą”
Kolejne osoby kończą pracę w „Gazecie Wyborczej”, co ma związek ze zwolnieniami grupowymi w Agorze. Z oddziałem w Toruniu żegnają się zastępca redaktora naczelnego i znany w regionie dziennikarz zajmujący się kulturą.
Od kilku tygodni Agora zwalnia i zamierza zredukować zatrudnienie o 180 osób. W toruńskiej redakcji „Wyborczej” pracowało ostatnio 5 osób. W ramach zwolnień grupowych odchodzą Dariusz Czołgowski i Grzegorz Giedrys.
Daniel Czołgowski przepracował w „Wyborczej ponad 30 lat. Od 2024 roku był zastępcą redaktora naczelnego, pisywał o sprawach miejskich.
Grzegorz Giedrys w „Wyborczej” pracował 20 lat, zajmował się kulturą, nauką, edukacją, sprawami miejskimi. Jest poetą i gitarzystą zespołu Parno. Ostatniego dnia pracy Giedrys napisał na Facebooku o czasie w "Gazecie Wyborczej": - Spędziłem w niej całe swoje zawodowe życie i podejrzewam, że wiele sobie nawzajem zawdzięczamy. Jak każdy dziennikarz mam swoje trupy w szafie, ale muszę podkreślić, że zawsze pracowałem w zgodzie z własnym sumieniem. Teraz pora na coś nowego - oczywiście jestem otwarty na rozsądne propozycje. Numer telefonu bez zmian – poinformował dziennikarz.
Uboższa kultura w “Gazecie Wyborczej”
Agora pozbyła się w ostatnich dniach nie tylko niemal całego działu korekty, ale i zdecydowała się zwolnić wiele osób zajmujących się kulturą – zarówno w oddziałach, jak i w dodatkach. Prócz Grzegorza Giedrysa, odchodzą Małgorzata I. Niemczyńska (do zwolnień grupowych dołączyła dobrowolnie) z magazynu „Książki. Magazyn do czytania”, Łukasz Kamiński z działu kultura i Katarzyna Wężyk, dziennikarka "Wolnej Soboty", "Wysokich Obcasów" i magazynu "Książki" oraz krytyk filmowy Jacek Szczerba.
Wiele osób komentuje w portalach społecznościowych, że nie wyobraża sobie “Gazety Wyborczej” bez ludzi piszących o kulturze, którzy bywali również jej twórcami.
Trwają zwolnienia grupowe w Agorze
12 lutego w Agorze ruszyły zwolnienia grupowe, które mają objąć do 180 pracowników: 150 z „Gazety Wyborczej” i 30 z Gazeta.pl. Warunki redukcji zatrudnienia zostały uzgodnione z działającymi w spółce związkami zawodowymi. Zwolnienia potrwają do końca marca i maja firmę kosztować ok. 10 mln. zł.
Jak już informowaliśmy, z „Gazetą Wyborczą” rozstają się m.in.: Donata Subbotko, która specjalizuje się w wywiadach (jej teksty w przeszłości pojawiały się m.in. w „Magazynie Świątecznym”, a ostatnio w magazynie „Wolna Sobota”), redaktorzy naczelni białostockiej i lubelskiej redakcji oraz pracujące w Radomiu dziennikarki Katarzyna Ludwińska i Amanda Grzmiel. Do zwolnień grupowych dobrowolnie dołączyli wrocławscy dziennikarze Jacek Kulesza i Joanna Urbańska-Jaworska. Z pracy w „GW” Wrocław odchodzi też fotoreporter Krzysztof Ćwik.
Zwolnienia objęły też większość osób z zespołu serwisu BIQdata.pl, przy czym witryna ma działać dalej. Z Agory po siedmiu latach pracy odchodzi również dyrektor marketingu Michał Bauer.
CZYTAJ TAKŻE: Marcin Kącki odpowiada na zarzuty Rogaskiej i „Gazety Wyborczej”. „Nie było innych takich sytuacji”
Od 4 marca drukowana „Gazeta Wyborcza” będzie ukazywać się jedynie w trzech wersjach regionalnych (zamiast jak obecnie siedmiu): dla Warszawy, północy i południa kraju. Zmniejszone zostaną objętości magazynu „Duży Format” oraz dodatku „Ekonomia+”. W czwartym kwartale ub.r. średnia sprzedaż wydania „Gazety Wyborczej” wynosiła 40 020 egz., po spadku rok do roku o 14,72 proc. (według danych Polskich Badań Czytelnictwa).
Dołącz do dyskusji: Dwóch dziennikarzy żegna się z toruńską „Gazetą Wyborczą”