Gadu-Gadu szturmuje rynek Rumunii i Bułgarii
Gadu-Gadu może jeszcze w tym roku uruchomić komunikatory w Rumunii i Bułgarii. Do końca roku spółka liczy na około 150 tys. użytkowników uruchomionego w czerwcu komunikatora na Ukrainie. Rosnące przychody spółki powinny neutralizować ponoszone koszty i pozytywnie wpływać na rentowność w kolejnych kwartałach.
"Przygotowujemy się obecnie do uruchomienia komunikatora w Rumunii i Bułgarii i szacujemy, że może się to stać jeszcze w tym roku" - powiedział na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami członek zarządu spółki Krzysztof Szalwa.
Strategia uruchamiania komunikatorów przez Gadu-Gadu na rynkach zagranicznych zakłada ich dostosowanie do warunków lokalnych. Przedstawiciele Gadu-Gadu oczekują, że wejście na rynki Bułgarii i Rumunii będzie dosyć łatwe, gdyż nie funkcjonują tam lokalne wersje komunikatorów, a internauci korzystają głównie z komunikatorów z interfejsem w języku angielskim.
Pod koniec czerwca Gadu-Gadu uruchomiło ukraiński komunikator - Balacka oraz pierwszy na Ukrainie internetowy serwis społecznościowy - "Moje Pokolenie". Celem spółki na Ukrainie jest zdobycie pozycji lidera na rynku komunikatorów internetowych oraz serwisów społecznościowych.
Do tej pory spółka nie prowadziła akcji marketingowej mającej na celu rozpowszechnienie komunikatora na Ukrainie, jednak zanotowano już kilkanaście tysięcy pobrań.
"Na początku września planujemy szerszą akcję reklamową na Ukrainie i liczymy, że do końca tego roku będziemy mieli tam około 150 tys. użytkowników komunikatora. Szacujemy, że w przyszłym roku ich liczba przekroczy 300 tys." - powiedział członek zarządu spółki Piotr Pokrzywa.
W czwartek rano Gadu-Gadu przedstawiło raport za drugi kwartał 2007 r. Zysk netto spółki w tym okresie wyniósł 2,34 mln zł, zysk operacyjny 2,13 mln zł, a przychody 5,17 mln zł.
Po pierwszym półroczu 2007 r. zysk netto spółki wynosi 4,25 mln zł i jest o 116 proc. wyższy niż w analogicznym okresie 2006 r., zysk operacyjny wyniósł 4,4 mln zł, czyli zwiększył się o 85 proc. w stosunku do pierwszej połowy ubiegłego roku, a przychody wzrosły o 73 proc. do 9,3 zł.
Przedstawiciele internetowej firmy poinformowali, że ponad dwukrotny wzrost zysku netto w porównaniu z pierwszym półroczem 2006 r. był możliwy m.in. dzięki otwarciu własnego biura reklamy, co przełożyło się na zwiększenie efektywności sprzedaży oraz dzięki wprowadzeniu nowych usług reklamowych (w ramach serwisu MojaGeneracja.pl, Gadu Radia).
Na wyniki wpłynęło też zwiększenie przychodów z usług telekomunikacyjnych.
"Choć procentowo w całej strukturze przychodów wzrost ten wynosi 3 proc., to kwotowo jest to dwukrotnie większy przychód" - powiedział Pokrzywa.
W ocenie przedstawicieli Gadu-Gadu pozytywne tendencje z pierwszego półrocza powinny utrzymać się w drugiej połowie roku.
"Nie ma powodów, aby dynamiki poprawy wyników jakie pokazaliśmy w pierwszej połowie roku miały być niższe w kolejnych okresach" - powiedział Szalwa.
"Obecnie ponosimy koszty rozwoju na Ukrainie i koszty prac nad rozpoczęciem świadczenia usług jako MVNO, ale dzięki dynamicznemu wzrostowi przychodów udaje się je pokrywać, co pozytywnie wpływa na uzyskiwaną rentowność i będziemy się starali, żeby tak nadal było" - powiedział Pokrzywa.
Z zakończonej w lutym emisji nowych akcji Gadu-Gadu pozyskało około 75 mln zł, z czego 39 mln zł planowało przeznaczyć na przejęcia. W drugim kwartale spółka przejęła: Blip.pl, Nauka.pl, Fora.pl i CreativeBot.
Przedstawiciele Gadu-Gadu poinformowali, że po dokonanych akwizycjach do dyspozycji mają jeszcze większość kwoty planowanej na akwizycje oraz że prowadzą intensywne negocjacje w sprawie kolejnych przejęć.
Dołącz do dyskusji: Gadu-Gadu szturmuje rynek Rumunii i Bułgarii