Finansowanie mediów publicznych budzi największe emocje
W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawymedialnej. PO zaprosiła wszystkie kluby do dyskusji o misji mediówpublicznych. PiS ostrzega, że projekt nie spełnia oczekiwań izmierza do likwidacji takich mediów.
Posłowie debatowali wczoraj nad projektem nowej ustawymedialnej. Przewodnicząca sejmowej komisji kultury i środkówprzekazu Iwona Śledzińska-Katarasińska twierdzi, że w najbardziejoptymistycznym wariancie ustawa może wejść w życie jeszcze przedwakacjami.
Zapisy nowej ustawy popierają: PO, PSL i SLD. W miejsceabonamentu radiowo-telewizyjnego powstać miałby Fundusz ZadańPublicznych, którym zarządzałaby KRRiT. Z pieniędzy Funduszu byłybyfinansowane "misyjne" programy nie tylko mediów publicznych, aleteż komercyjnych, którym KRRiTV przyzna licencję programową, ważnądwa lata.
Funduszem ma zarządzać 7-osobowa Krajowa Rada Radiofonii iTelewizji. Pieniądze z Funduszu mają być przeznaczone nafinansowanie zadań misyjnych.
Projekt przewiduje likwidację 16 oddziałów terenowych TVP, którezamieniłyby się w oddzielne spółki (miały funkcjonować na zasadachregionalnych spółek Polskiego Radia).
Organem opiniodawczym dla Krajowej Rady ma być 15-osobowa RadaProgramowa. Tym samym znikną Rady Programowe funkcjonujące obecnieprzy wszystkich mediach publicznych, również tych lokalnych.
Są przynajmniej trzy obszary w tej ustawie, wokół którychzapewne będzie toczyć się jeszcze dyskusja - mówi portalowiWirtualnemedia.pl Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO). Kwestiafinansowania z budżetu państwa, przekształcenie oddziałów TVP wosobne spółki, katalog zadań publicznych, to zdaniem posłankidziedziny, nad którymi prawdopodobnie będą jeszcze dyskutowaćposłowie. - Zobaczymy, czy sposób finansowania nie będzie takżebudził wątpliwości Komisji Europejskiej - zastanawia sięŚledzińska-Katarasińska.
To właśnie proponowany sposób finansowania mediów publicznychbudzi najbardziej zaniepokoił byłego przewodniczącego KRRiTJarosława Selina. - Ja się dziwię, że wycofano się z finansowaniamediów publicznych z dochodów, pochodzących z podatku VAT od reklam- mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Jarosław Selin. Jego zdaniemproponowane przez autorów ustawy kwoty (600-800 mln zł rocznie) sązbyt małe, by programy misyjne mogły być realizowana na odpowiednimpoziomie. - To są przecież kwoty, które aktualnie trafiają domediów publicznych z abonamentu, a wszyscy zgodnie przyznają, żewpływy są katastrofalnie niskie. Jak więc mają one starczyć narozwój mediów w przyszłych latach? - pyta Selin.
Jego zdaniem także utworzenie odrębnych spółek z regionalnychośrodków TVP może doprowadzić w najbliższych latach do ich upadku,a następnie przejęcia przez samorządy. - Przecież telewizjafinansowana z budżetu samorządu, nie będzie mogła "patrzeć na ręce"lokalnym politykom - stwierdza Jarosław Selin.
Dołącz do dyskusji: Finansowanie mediów publicznych budzi największe emocje