SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

W Polsacie zaczyna się era Edwarda Miszczaka. Czy odniesie sukces?

Edward Miszczak od dziś jest wiceprezesem i dyrektorem programowym Telewizji Polsat. Zajął fotel Niny Terentiew, która przeszła do rady nadzorczej. Miszczak, przez 25 lat związany z TVN, musi teraz zbudować swoją pozycję w dość hermetrycznej strukturze stacji. -  Wielkim sukcesem byłoby, gdyby Edwardowi udało się przenieść któryś z wielkich formatów do Polsatu lub ściągnąć dużą gwiazdę z TVN - ocenia Sławomir Zieliński, były dyrektor TVP1.

Edward Miszczak gabinet na 14. piętrze wieżowca Polsatu przy ul. Ostrobramskiej zajął w poniedziałek 16 stycznia, ponad pół roku po rozstaniu z TVN Warner Bros. Discovery. Dotąd pracowała w nim Nina Terentiew, która po ponad 15 latach pracy w roli dyrektor programowej przechodzi do rady nadzorczej spółki. Ma już nowy gabinet na tym samym piętrze.

- Nie ma żadnego wzmożenia w stacji, przygotowania nad ramówki wiosennej idą swoim torem. Nie spodziewam się wielkiego spotkania z nowym dyrektorem programowym, bo w Polsacie nie ma tradycji takich wydarzeń  - mówi nam pracownik Polsatu - Zresztą Miszczak jest gigantem mediów,nikomu nie trzeba go przedstawiać – dodaje.

Miszczak w zarządzie zasiadać będzie obok prezesa Stanisława Janowskiego oraz członków zarządu: Katarzyny Wyszomirskiej-Wierczewskiej, Piotra Fajksa, Adama Nowe i Janusza Pliszki. Wszyscy oni pracują w grupie Zygmunta Solorza od kilkunastu albo nawet ponad 20 lat. Miszczak będzie w tym gronie zupełnie nową osobą, związaną przez 25 lat z konkurencyjnym TVN.

- Ostatnio coraz częściej słyszę opinie, że on tam nic nie zrobi. Może dlatego tak mówią, bo jeśli ktoś do Polsatu przyszedł w młodości, to może tam dożyć emerytury. Wynika to pewnie z miłosierdzia właściciela i z tego, że "komercja medialna" daje ludziom stabilność zatrudnienia. Tam nie wylatuje się z pracy na każdym "zakręcie historii", jak z TVP. Dlatego każda nowa osoba, zwłaszcza zajmująca eksponowane stanowisko, oznacza w pewnym sensie zagrożenie i trzęsienie ziemi w tej uporządkowanej strukturze - ocenia Sławomir Zieliński, były dyrektor TVP1.

Zastępczynią Edwarda Miszczaka pozostaje Katarzyna Wajda, która od 2018 r. była zastępczynią Niny Terentiew. Wajda wcześniej była jej asystentką, odpowiadała też potem za pozyskiwanie kontentu dla Polsatu. W TVN co prawda marketing i PR bezpośrednio nie podlegał Miszczakowi to jednak bardzo blisko współpracował z osobami z tego obszaru. Natomiast w Polsacie bezpośredni nadzór nad marketingiem i PR ma inna członkini zarządu: Katarzyna Wyszomirska-Wierczewska, związana z Polsatem od lat 90., w przeszłości wieloletnia rzeczniczka prasowa firmy.

Obecnie finalizowane są prace na wiosenną ramówką Polsatu, za która formalnie będzie odpowiadać już Edward Miszczak, ale część rzeczy zaplanowano i tak wcześniej. Najwięcej emocji budzą zmiany w flagowym programie rozrywkowym „Twoja twarz brzmi znajomo”. Stacja pożegnała się z dwoma jurorami (Katarzyną Skrzynecką i Michałem Wiśniewskim), odszedł też współprowadzący Piotr Gąsowski. Nowy gospodarz show nie jest wielkim zaskoczeniem, ani jakimś transferem z konkurencji - został nim Maciej Rock, związany z Polsatem od ponad 20 lat. Tajemnicą pozostaje jeszcze nazwisko trzeciego jurora.

- Źle się stało, że jeszcze przed formalnym przyjściem Edwarda Miszczaka, wybuchła burza w „Twoja twarz brzmi znajomo”. Ta wrzawa medialna obciążyła go tymi kadrowymi decyzjami, a on tam jeszcze nie pracuje. Nie wiadomo przecież dlaczego stacja pożegnała się z tą czy inną osobą, jakie były powody - mówi Zieliński.

Wiosenna ramówka Polsatu bez rewolucji

Wiosną Polsat kontynuować będzie m.in. programy „Hell's Kitchen. Piekielna kuchnia”, „Ninja Warrior Polska” czy „Love Island. Wyspa miłości". Miszczak będzie musiał wybrać seriale do wiosennej ramówki, które są już nakręcone. W ub.r. serwis streamingowy Polsat Box GO pokazał w sumie kilka sezonów różnych seriali, które mogą trafić na antenę Polsatu obok 21. serii „Przyjaciółek”. Nieoficjalnie wiadomo,że nowy dyrektor programowy boleje nad jakością częścią serialowych produkcji stacji i skłania się do pokazania wiosną seriali premium jak „Matka” i „Wotum nieufności”. Więcej zmian dokonanych przez Miszczaka pewnie będzie można dostrzec w kolejnych ramówkach. Ale czy Polsat ich potrzebuje?

Katarzyna Baczyńska, head of media w domu mediowym One House of Media, ocenia, że zmiany w Polsacie są niezbędne. - Udział Polsatu w rynku widowni zarówno w grupie wszystkich widzów jak i w młodszych segmentach wiekowych był w ub.r. niższy niż rok wcześniej. W tym akurat nie ma nic dziwnego biorąc pod uwagę postępującą defragmentaryzację rynku wideo, natomiast TVN poradził sobie nieco lepiej. W grupie młodszej 16-49 utrzymał pozycję lidera, w grupie wszystkich widzów znalazł się ponownie na miejscu trzecim, ale ze znacznie mniejszym spadkiem niż Polsat (6 proc. vs 11 proc. rok do roku). Spadek udziału Polsatu w rynku widowni w obu grupach następuje szybciej niż spadek TVN – mówi ekspertka.

- Co do samej oferty telewizyjnej wydaje mi się, że ze względu na postępującą defragmentaryzację rynku i coraz krótszy czas spędzany przed telewizorem oferowane formaty muszą być przede wszystkim „jakieś”, tworzone z myślą o konkretnym widzu i jego oczekiwaniach, ale też względnie spójne z wizją stacji – widz włączając dany kanał plus minus wie, czego się spodziewać. I chyba tej konsekwencji trochę Polsatowi brakuje - dodaje ekspertka.

Receptą na nowych widzów może być przejście jakichś gwiazd TVN do Polsatu. - Mówi się, że w w porozumieniu o rozstaniu Miszczaka znalazł się zapis zakazujący ściągania pracowników TVN do Polsatu - mówi pracownik TVN. Nikt jednak nikomu nie może zabronić zmiany miejsca pracy, co najwyżej odwlec to w czasie poprzez np. zakaz konkurencji.

- Wielkim sukcesem byłoby też, gdyby Edwardowi udało się przenieść któryś z wielkich formatów do Polsatu lub ściągnąć dużą gwiazdę bardziej z TVN-u niż z telewizji zwanej kiedyś publiczną - tam już chyba żadna nie została - mówi były szef TVP1.

W 2021 r na przejście z TVN do Polsatu zdecydowała się Izabela Janachowska. W zeszłym roku spekulowano o transferze Małgorzaty Rozenek-Majdan, ale do niego nie doszło - prezenterka dołączyła do grona prowadzących "Dzień dobry TVN".

Byłe twarze TVN mogłyby się pojawić w szykowanym przez Polsat programie śniadaniowym nad którym pracuje Luiza Zając, była producentka „Dzień dobry TVN”. Na rynku krąży nawet plotka, że Miszczak chciałby ściągnąć do niego Dorotę Wellman i Marcina Prokopa, najbardziej lubianą parę prowadzących śniadaniówkę. TVN. Jednak Dorota Wellman dostała właśnie nowy program w TVN – poprowadzi codzienny teleturniej. Poza tym nie wiadomo czy magazyn poranny Polsatu ostatecznie powstanie, bo jest spór w zarządzie stacji dotyczące tego, czy jest to opłacalna inwestycja - poprzednie próby z takim formatem zakończyły się fiaskiem.

Zdaniem Sławomira Zielińskiego, Edward Miszczak odniesie sukces, jeśli uda mu się zrealizować przynajmniej kilka pomysłów.  - Stworzy dobrą telewizję śniadaniową, o czym było głośno, a co nie jest łatwe. Na początku nie będzie robił rewolucji w programach, które dobrze sobie radzą, są wizytówkami stacji. Wniesie pewną wartość dodaną do stacji, odkrywając nowe pasma, likwidując to, co nie jest oglądane, proponując w to miejsce ciekawsze pozycje - mówi Zieliński.

- Spodziewam się oczywiście, że Polsat bardziej skręci w stronę TVN, o czym świadczy choćby poranny program śniadaniowy czy nacisk na seriale. Nie sądzę jednak, żeby była to rewolucja która ma się zamknąć w jednym roku - widzowie do zmian przyzwyczajają się stopniowo i przeprowadzane zbyt gwałtownie mogą przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. Spodziewam się więc raczej maratonu a nie sprintu, którego uczestnikami będą nie tylko Polsat i TVN, ale też platformy streamingowe - mówi Katarzyna Baczyńska.

Polsat wraca do konferencji ramówkowych

W związku z przyjściem nowego dyrektora programowego Polsat planuje wrócić do stacjonarnych prezentacji ramówki z udziałem dziennikarzy. Konferencja wiosenna planowana jest na 2 lutego i odbędzie się w ciągu dnia, a nie w formie wieczornej gali, jakie Polsat organizował przez kilkanaście lat do początku pandemii. Konferencje dzienne są natomiast tradycją TVN, to na nich Edward Miszczak zawsze opowiadał o nowej ramówce. Event ma zostać zorganizowany w nowoczesnej hali zdjęciowej Cyfrowego Polsatu w Warszawie.

Edward Miszczak odszedł z TVN Warner Bros. Discovery w czerwcu ub.r., po 25 latach pracy. W firmie był odpowiedzialny za flagowy kanał TVN, połączone portfolio rozrywkowych kanałów tematycznych i naziemnych oraz za produkcję treści programowych. Funkcję dyrektora programowego TVN pełnił od 1998 roku. Wcześniej współtworzył rozgłośnię RMF FM.

Dołącz do dyskusji: W Polsacie zaczyna się era Edwarda Miszczaka. Czy odniesie sukces?

48 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Krzysiek37
Podobno ktoś już ma załatwioną prace w zarządzie Polsau jest tylko jeden szkopuł ta osoba musi dożyć do 2081r A może jeszcze ta osoba się nie urodziła 🤨🤨
odpowiedź
User
Mikołaj
Nie odniesie
odpowiedź
User
m.
W TVN to te konferencje ramówkowe były niczym pochody pierwszomajowe. Co roku i to samo, i ci sami.
odpowiedź