Dziennikarze TVP i PAP wśród nagrodzonych przez SDP. Andrzej Poczobut z Nagrodą Wolności Słowa
Andrzej Poczobut został laureatem Głównej Nagrody Wolności Słowa, którą przyznało mu Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Dziennikarz i działacz Związku Polaków na Białorusi otrzymał ją m.in. za dziennikarski profesjonalizm i odwagę pracy w warunkach ekstremalnego zagrożenia.
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich ogłosiło w czwartek wyniki 28. edycji konkursu o Nagrody SDP na najlepsze prace opublikowane w 2020 r. w polskiej prasie, radiu, telewizji i internecie. Ceremonia wręczenia nagród, podczas której prezes SDP Krzysztof Skowroński przypomniał o prześladowanych przez reżim Alaksandra Łukaszenki dziennikarzach na Białorusi, odbyła się w Domu Dziennikarza - siedzibie SDP w Warszawie.
"Myślimy o tych wszystkich, którzy walcząc o wolność - wolność Białorusi i wolność słowa - i pracując dla białoruskich mediów trafili do więzienia" - podkreślił Skowroński na gali, na której zaprezentowano m.in. portrety białoruskich dziennikarzy z liczbami dni spędzonymi przez nich w aresztach. "Dla nas mówienie głośno o tym, co myślimy, szafowanie słowem jest czymś normalnym i nie wiąże się zasadniczo z ryzykiem. Za naszą wschodnią granicą jest zupełnie inaczej" - dodała współprowadząca galę dziennikarka i prezenterka telewizyjna Anna Popek.
Laureatem Głównej Nagrody Wolności Słowa za publikacje w obronie demokracji i praworządności, demaskujących nadużycia władzy, korupcję, naruszanie praw obywatelskich i praw człowieka został w tym roku Andrzej Poczobut - nie tylko dziennikarz, ale również działacz Związku Polaków na Białorusi. Obecnie przetrzymywany jest w areszcie w Żodzino pod Mińskiem za rzekome "podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym" i "rehabilitację nazizmu", za co grozi mu nawet kilkanaście lat łagru. Kilka dni temu Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy podało, że Andrzej Poczobut zachorował na Covid-19.
Prezes SDP podkreślił, że nagroda dla Andrzeja Poczobuta, który był wielokrotnie zatrzymywany i karany za krytykę reżimu Łukaszenki, przypadła mu w szczególności "za dziennikarski profesjonalizm, przekazywanie źródłowych informacji z Białorusi, za odwagę pracy w warunkach ekstremalnego zagrożenia, presji i szantażu wobec rodziny". W imieniu laureata nagrodę odebrała dyrektorka telewizji Biełsat Agnieszka Romaszewska-Guzy.
"Musimy zdawać sobie sprawę, że warunki w białoruskich aresztach i więzieniach są fatalne" - podkreśliła Romaszewska-Guzy, zwracając uwagę, że obecnie bardzo ważne jest jak najczęstsze nagłaśnianie informacji o sytuacji aresztowanych przez białoruskie władze dziennikarzy, ale też innych działaczy Związku Polaków na Białorusi, w tym jego szefowej Andżeliki Borys, która również znajduje się w areszcie w Żodzino ok. 70 km od Mińska.
Nagroda Watergate dla reportera „Alarmu!”
Nagrodę Watergate, przyznawaną za najlepsze prace z zakresu dziennikarstwa śledczego, otrzymał z kolei Paweł Kaźmierczak, autor cyklu reportaży "Bez winy" wyemitowanych w programie "Alarm!" w TVP. Laureat odbierając dyplom podkreślił, że nagrodę dedykuje Jarosławowi Sosnowskiemu, który od 17 lat przebywa w zakładzie karnym za niesłuszne - jak tłumaczył dziennikarz - przypisanie mu zabójstwa młodej kobiety przed dyskoteką w Lądku.
"Wszyscy, którzy tam żyją w tej miejscowości od początku wiedzieli, że zabójcami są zupełnie inni ludzie. Jednak nikt nie mówił jak było naprawdę" - powiedział Kaźmierczak, dodając, że w najbliższych tygodniach Sąd Najwyższy zdecyduje, czy postępowanie w tej sprawie rozpocznie się na nowo.
Nagroda im. Krystyny Grzybowskiej za wyróżniającą się publicystykę o tematyce europejskiej trafiła z kolei do Łukasza Kobeszko za opublikowaną na portalu Tygodnik TVP publikację "Mają korupcyjny system zbudowany za unijne pieniądze. Ich protestów nikt nie zauważa", dotyczący systemu polityczno-gospodarczego Bułgarii. Laureat, zachęcając do lektury nagrodzonego tekstu, podkreślił, że problemem polskich mediów jest słabe opisywanie nie tylko tego, co dzieje się w krajach leżących daleko od Polski, ale również w krajach naszego regionu, takich jak Bułgaria czy kraje byłej Jugosławii.
"Rzeczywiście, trochę mamy problem z opisami tych krajów, nie wiemy za bardzo co się w nich dzieje" - podkreślił Kobeszko.
Nagrodzeni dziennikarze TVP, PAP i pism lokalnych
Nagrodę im. Kazimierza Dziewanowskiego, ufundowaną przez Polską Agencję Prasową i przyznawaną za publikacje o ważnych problemach i wydarzeniach na świecie, otrzymali z rąk prezesa PAP Wojciecha Surmacza salezjanin ks. Roman Sikoń za film "Rzeka życia", a także Anna Szczepańska za tekst "Obozowy numer zapisywali na czaszce i kościach. Jak Niemcy podbijali Afrykę".
Film "Rzeka życia" przedstawia księży Sławomira Drapiewskiego i Piotra Drapiewskiego, którzy zastanawiają się nad swoim życiem i swoim powołaniem płynąc po rzekach w wielkiej przestrzeni amazońskiego lasu. Z kolei Anna Szczepańska opisała na portalu Tygodnik TVP m.in. pierwsze niemieckie obozy koncentracyjne, które powstały w Namibii na początku XX w.
Inne nagrody wręczone podczas gali SDP to m.in.: Nagroda im. Macieja Łukasiewicza, ufundowana przez Narodowe Centrum Kultury za publikacje na temat współczesnej cywilizacji i kultury oraz popularyzację wiedzy, którą otrzymała Dagmara Drzazga za film "Pokolenia", a także nagroda im. Janusza Kurtyki za publicystykę o tematyce historycznej, którą z rąk szefa Biura Edukacji Narodowej IPN Adama Hlebowicza otrzymał Piotr Zarębski za fabularyzowany film dokumentalny "Bądź wierny, idź i pamiętaj". Nagrodę im. Kurtyki zdobyła też Małgorzata Sawicka za reportaż radiowy pt. "Nierozwinięty do końca kwiat".
Redakcja "Tygodnika Kępińskiego" zdobyła Nagrodę im. Aleksandra Milskiego dla redakcji mediów lokalnych za podejmowanie tematów ważnych dla ich społeczności.
Adam Bogoryja-Zakrzewski i Agnieszka Szwajgier, autorzy reportażu radiowego "Bilet powrotny proszę" wyemitowanym w radiowej Trójce, zostali laureatami Nagrody im. Stefana Żeromskiego za publikacje o tematyce społecznej. Nagrodę tę otrzymała również Anita Gargas za materiał pt. "Jak deweloperzy niszczą Zakopane". Nagrodę im. Eugeniusza Kwiatkowskiego, przyznawaną za dziennikarstwo ekonomiczne, otrzymała zmarła w tym roku na Covid-19 Iwona L. Konieczna za tekst "130 lat temu zaczęła się kariera Witolda Zglenickiego - +polskiego Nobla+" opublikowany w serwisie PAP. Nagrodę odebrał syn dziennikarki.
"To była z fantazją nakreślona historia polskiego pioniera wydobycia ropy naftowej z morskiego dna w Azerbejdżanie na obrzeżach Imperium Rosyjskiego. Opowieść o biznesmenie przerastającym swoją epokę, filantropie, patriocie, pozytywiście i romantyku w jednym, o człowieku niezwykłym. Autorka osiągnęła mistrzostwo warsztatowe. Udowodniła, że nawet krótki tekst – pisany na potrzeby agencji prasowej – można w profesji dziennikarza traktować z szacunkiem" - odczytał w laudacji Skowroński.
W trakcie gali, której zapis dostępny jest w mediach społecznościowych SDP, wręczono również Nagrodę im. Adolfa Bocheńskiego przyznawaną dziennikarzom do 30. roku życia za wyróżniające się dokonania dziennikarskie (laureatami zostali Łukasz Lubański i Ilona Ptak), Nagrodę im. Kazimierza Wierzyńskiego przyznawaną za publikacje o tematyce sportowej (laureatami zostali Aleksander Dzięciołowski i Wojciech Królikowski), a także nagrody dla fotografów: Nagrodę im. Erazma Ciołka za fotografię społecznie zaangażowaną" (laureatką Beata Zawrzel) i Nagrodę im. Eugeniusza Lokajskiego za fotografię o tematyce sportowej (laureatem Andrzej Grygiel). Wręczono również Nagrodę im. prof. Stefana Myczkowskiego przyznawaną pod patronatem Klubu Publicystów Ochrony Środowiska "Ekos" za publikacje o problemach ochrony środowiska; otrzymał ją Mateusz Teska za reportaż telewizyjny "Śmierdzący problem warszawskich włodarzy".
SDP podało, że do konkursu wpłynęło 260 prac publicystycznych, a także liczne fotografie i reportaże prasowe z zakresu fotografii sportowej i społecznej. Najwięcej publikacji nadesłano tradycyjnie do Nagrody im. Stefana Żeromskiego – dotyczącej problematyki społecznej, Nagrody im. Macieja Łukasiewicza – dotyczącej tematyki kultury i popularyzacji wiedzy oraz do Nagrody im. Janusza Kurtyki za publikacje historyczne.
Najwięcej zgłoszeń to były prace opublikowane w internecie – 90 , telewizyjnych materiałów nadesłano 63, prasowych 51, a radiowych 49.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarze TVP i PAP wśród nagrodzonych przez SDP. Andrzej Poczobut z Nagrodą Wolności Słowa