Pomorskie SDP oczekuje od Orlenu doinwestowania „Dziennika Bałtyckiego” i reaktywacji „Wieczoru Wybrzeża”
Kupując Polska Press, PKN Orlen kieruje się biznesem, a jako nowy właściciel umożliwi rozwój mediów regionalnych – piszą przedstawiciele gdańskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w oficjalnym stanowisku. Wcześniej nadzieję na „przełamanie dominacji wydawnictw zagranicznych” w związku z tą transakcją wyraził zarząd główny SDP.
Orlen ogłosił, że kupuje Polska Press na początku grudnia br. Z nieoficjalnych informacji wynika, że kwota tej transakcji opiewać ma na 120 mln zł. Stanowisko w sprawie transakcji wystosowali w środę członkowie Oddziału Gdańskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Czytamy w nim m.in., że zapowiadana zmiana właściciela Polska Press to zwrot na polskim rynku medialnym i „szansa na przełamanie zagranicznej dominacji w wydawaniu prasy regionalnej, uzależnionej przez ostatnie 26 lat od firmy niemieckiej”. – Z nadzieją na efekt pozytywny, korzystny dla pluralizmu oferty czytelniczej, należy odnieść się do przedsięwzięcia zmiany właścicielskiej na rynku mediów – piszą członkowie SDP.
"Kupno wynika z motywacji biznesowej"
W stanowisku podkreślono, że kupno Polska Press „wynika głównie z motywacji biznesowej”, a nowy właściciel spółki umożliwi finansowo rozwój segmentu mediów regionalnych. Członkowie gdańskiego oddziału SDP odnieśli się też do zmiany, jaka po zaszła w tytułach wydawanych na Pomorzu po kupieniu ich przez Polska Press. - „Dziennik Bałtycki” oraz „Wieczór Wybrzeża” redagowane były przez niezależnych redaktorów i dziennikarzy, dbających o wysokie standardy wolnej prasy w Rzeczpospolitej Polskiej. Dokonano gruntownej zmiany w zarządzaniu wydawnictwem, unowocześniono pracę redakcyjną, nadano gazetom nową szatę graficzną oraz rozwinięto dystrybucję i ofertę reklamową. Niestety, kolejne roszady właścicielskie na rynku medialnym spowodowały zmianę struktury udziałowej i całkowite uzależnienie polskiej prasy regionalnej od kapitału niemieckiego – przytaczają sygnatariusze listu. - Efektem tych zmian była realizowana linia programowa (zgodna z oczekiwaniami nowego właściciela) oraz bezpardonowe pozbywanie się wielu redaktorów i dziennikarzy.
"Dziennik Bałtycki" i "Wieczór Wybrzeża" wymagają nowego otwarcia
Jako przykład złych praktyk, wprowadzanych przez Polska Press, członkowie Stowarzyszenia podają przeprosiny, jakie w 1997 roku zamieścił ówczesny właściciel „Dziennika Bałtyckiego” (Neue Passauer Presse) pod adresem Aleksandra Kwaśniewskiego za opisanie jego rzekomych wakacji z rosyjskim agentem, Władimirem Ałganowem - Niemiecki zarządca postanowił służalczo „przeprosić”, a następnie „spowodować zmiany” w kierownictwie redakcji. Prowadzona przez wydawcę polityka personalna (wynikająca także z wpływów środowisk politycznych), uniemożliwiała aktywność zawodową wielu niezależnych dziennikarzy, nie godzących się z wytycznymi oraz oczekiwaniami mocodawców - czytamy w stanowisku.
Zdaniem autorów listu - nowego otwarcia na Pomorzu wymagają: „Dziennik Bałtycki”, tygodniki lokalne („zredukowane do coraz skromniejszych dodatków do wydania piątkowego”), a także popołudniówka „Wieczór Wybrzeża” („zniwelowana do symbolicznego, miesięcznego dodatku relaksowego”). - Żywimy nadzieję, że „Dziennik Bałtycki” (tak jak inne gazety regionalne) będzie zarządzany przez profesjonalistów z zakresu mediów i redagowany przez zespół fachowców, obdarzonych społecznym zaufaniem, stosujących zasady sztuki dziennikarskiej, respektujących zasady wolności słowa i pluralizmu poglądów - będzie niezależny programowo i, jak dawniej, proczytelniczy - kierujący się nade wszystko wiernością wobec swoich obecnych i odzyskiwanych Czytelników - kończy się stanowisko Gdańskiego Oddziału SDP.
SPL:Transakcja zrodzi nieprawidłowości
W podobnym tonie, co gdański oddział, kilka dni temu wypowiedział się w specjalnej uchwale zarząd główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. - Widzimy (w kupnie Polska Press) szansę na przełamanie dominacji wydawnictw zagranicznych na rynku regionalnej prasy drukowanej i regionalnych portali w Polsce - stwierdziły władze SDP, apelując jednocześnie do Orlenu o „stworzenie przejrzystych mechanizmów gwarantujących respektowanie zasady wolności słowa, pluralizmu poglądów i niezależności dziennikarskiej”.
Innego zdania jest zarząd Stowarzyszenia Prasy Lokalnej który uważa, że kupno Polska Press przez Orlen może rodzić nieprawidłowości podobne do tych, jakie uwidaczniają się w miejscach wydawania lokalnej prasy przez samorządy. https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/stowarzyszenie-prasy-lokalnej-zaniepokojone-sprzedaza-polska-press-nowa-trybuna-opolska-z-mocnym-komentarzem-naczelnego Członkowie Towarzystwa Dziennikarskiego z kolei ocenili, że wydawnictwo stanie się „partyjnymi mediami PiS”. - Macie zostać kolejnym głosem Nowogrodzkiej, a ci, którzy się nie podporządkują, będą musieli odejść. Waszymi szefami zostaną sprawdzeni propagandyści z lokalnych mediów „publicznych". Wyznaczą Wam cele i przeciwników – napisano w odezwie do pracowników Polska Press.
We wtorek PKN Orlen złożył do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o zgodę na kupno wydawnictwa Polska Press. Prezes Daniel Obajtek stwierdził, że spodziewa się uzyskania zgody UOKiK-u na tę transakcję do końca stycznia 2021 roku.
Dołącz do dyskusji: Pomorskie SDP oczekuje od Orlenu doinwestowania „Dziennika Bałtyckiego” i reaktywacji „Wieczoru Wybrzeża”