Dobre praktyki internetowego marketingu bezpośredniego
Łącze ułatwiające rezygnację z newslettera to jedyny przestrzegany przez wszystkich 'dobry zwyczaj'.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez EmailLabs firmy prowadzące marketing e-mailowy mają wciąż spore pole do popisu jeśli chodzi o dostosowanie się do „dobrych praktyk” tej branży, wykraczających poza wymagania CAN-SPAM Act. Wymagany przez niego link umożliwiający rezygnację z newslettera to jedyna spośród nich, która jest powszechnie przestrzegana.
Badanie miało na celu sprawdzenie, czy wysyłane e-maile dostosowane są do „dobrych zwyczajów” takiej formy marketingu. Zaliczyć można do nich między innymi układ wiadomości dostosowany do rozmiarów okna oraz „uodporniony” na blokowanie obrazów przez przeglądarki, link umożliwiający zmianę profilu użytkownika, link do polityki prywatności firmy oraz przycisk „prześlij znajomemu”. Wśród trzech najczęściej ignorowanych elementów znalazło się centrum subskrypcji, funkcja wyszukiwania w treści wiadomości a także link „prześlij znajomemu”.
Branżą w największym stopniu respektującą 18 wymienionych przez EmailLabs „dobrych praktyk” jest sektor turystyczny, w tym linie lotnicze, hotele i agencje pośredniczące w rezerwacjach. Najgorzej spisały się firmy sektora usług finansowych, a więc banki, banki hipoteczne i firmy obsługujące karty kredytowe.
Wśród innych obserwacji płynących z raportu warto wspomnieć o coraz częstszym stosowaniu łącza umożliwiającego uaktualnienie konta użytkownika przez firmy sektora turystycznego. Wiadomości są także coraz częściej optymalizowane pod kontem dopasowania do okien przeglądarek. Ponadto zawierają link umożliwiający zapisanie się do newslettera – przydatny dla osób, które otrzymały wiadomość od znajomego.
Dołącz do dyskusji: Dobre praktyki internetowego marketingu bezpośredniego