Dior oskarżony o rasizm za zdjęcie skośnego oka
Marka Dior (należy do koncernu LVMH) usunęła z Instagrama zdjęcie azjatyckiej modelki, która palcami podnosi powiekę. Była to jej odpowiedź na oskarżenia o rasizm i głosy chińskich internautów, którzy uznali tą fotografię za dyskryminującą.
Dior po kilku dniach od publikacji usunął z Instagrama zdjęcie (reklama kosmetyków do makijażu), na którym azjatycka modelka unosi palcem kącik oka, a oko to jest mocno skośne. Marka umieściła na nim dodatkowo słowa "Okaż swoją kocią zaciekłość".
Fotografia ta wywołała oburzenie wśród chińskich użytkowników mediów społecznościowych. Taki gest bowiem w ich kulturze jest traktowany jako obraza lub wyzwanie osób pochodzenia azjatyckiego. Internauci przesyłali sobie zdjęcie wciąż krytykując markę, a w social mediach pojawił się wirusowy hashtag „Reklama makijażu Diora oskarżona o dyskryminację Azjatów”.
Dior nie wydał żadnego oświadczenia w zaistniałej sytuacji, a zdjęcie natychmiast z mediów społecznościowych usunął.
Gazeta "Global Times" wezwała Diora do zamieszczenia przeprosin. Uzasadniono, że marka „Rozciągając oczy naśmiewa się z wyglądu Azjatów, zwłaszcza z Azji Wschodniej". Tytuł oczekuje też, że marka wyjaśni, dlaczego doszło do takiej sytuacji i zadeklaruje działania, które pozwolą zapobiec podobnym problemom w przyszłości”.
Dołącz do dyskusji: Dior oskarżony o rasizm za zdjęcie skośnego oka
Tyle w kwestii językowej. Co do meritum, to Urban atakuje kościół katolicki, czyli twór organizacyjno-polityczno-biznesowy, którego jedynym celem jest zarabianie pieniędzy i utrzymywanie swoich olbrzymich wpływów.
Na koniec Seneka: "Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna."