Coraz większe oszczędności Polaków. W ciągu roku rosną o 10 proc.
Rocznie oszczędności Polaków rosną średnio o 10 proc. Ze względu na historycznie niskie stopy procentowe w ostatnim czasie spada zainteresowanie lokatami, a rośnie rynkiem kapitałowym – głównie funduszami inwestycyjnymi. Ci, którzy boją się ryzyka, trzymają pieniądze na niskooprocentowanych kontach lub na elastycznych lokatach długoterminowych, których oprocentowanie wskazuje już na oczekiwane podwyżki stóp.
– Spodziewamy się, że mniej więcej od połowy przyszłego roku zaczną rosnąć stopy. To oznacza, że widzimy już dzisiaj bardzo korzystne oprocentowanie dla dwuletnich depozytów – mówi Piotr Grzybczak, dyrektor zarządzający BGŻOptima.
Korzystne, czyli ok. 4-procentowe. To wciąż zbyt mało dla tych, którzy pamiętają lokaty oprocentowane na 8 czy 9 proc. w skali roku. Dlatego widać większą skłonność Polaków do trzymania pieniędzy na rachunkach bieżących i kontach oszczędnościowych. Klienci banków wolą nie zarabiać nic, niż dostawać bardzo niewielkie oprocentowanie, ale mieć zamrożone pieniądze na dłuższy czas.
Depozyt długoterminowy wcale jednak nie oznacza zamrożenia środków pod groźbą utraty odsetek.
– Są teraz na rynku oferty, które proponują z jednej strony bardzo wysoką stopę charakterystyczną dla dwuletniego depozytu, to jest nawet 4 proc., a jednocześnie zapewniają klientom elastyczność – mówi Grzybczak.
Taka oferta zadowala obecnie 45 proc. oszczędzających, tyle bowiem oszczędności jest lokowane właśnie w depozytach bankowych. Na tych, którzy chcą więcej, czekają rynki kapitałowe – w czasach niskich stóp i wzrostów na giełdach ta oferta przyciąga coraz więcej klientów.
– Widzimy, że rosną środki w funduszach inwestycyjnych. Ten wzrost w ciągu ostatniego roku wyniósł 14 mld zł, to jest bardzo wysoki wzrost – mówi dyrektor zarządzający BGŻOptima. – Spodziewam się, że nadal będzie rosło znaczenie rynków kapitałowych kosztem depozytów, aczkolwiek przed nami decyzja odnośnie OFE.
Ta decyzja może zburzyć spokój na giełdzie. Jednak nie będzie to miało, zdaniem rozmówcy Newserii, skutków w dłuższym terminie. Większe znaczenie ma kondycja gospodarki jako całości, a z wielu stron płyną sygnały ożywienia.
– Poza tym polska giełda, porównując inne rynki kapitałowe, rosła jednak trochę wolniej niż nawet rynek niemiecki, więc gdy wyklaruje się sytuacja wokół OFE, polski rynek kapitałowy może być bardzo dobrym miejscem do lokowania środków. To rozstrzygnie się już we wrześniu – mówi Piotr Grzybczak.
Dołącz do dyskusji: Coraz większe oszczędności Polaków. W ciągu roku rosną o 10 proc.