CCC porozumiało się z bankami: odroczenie odsetek i wydłużenie gwarancji do końca czerwca
Firma obuwnicza CCC, przeżywająca problemy z płynnością finansową z powodu epidemii koronawirusa, zawarła porozumienie z kredytującymi ją bankami i innymi instytucjami. Przez trzy miesiące będzie mogła mieć salda ujemne w ramach faktoringu, ponadto odroczono jej do 30 czerwca spłatę odsetek i wydłużono do tego terminu limit na gwarancje bankowe.
W poniedziałek w zeszłym tygodniu CCC poinformowało, że wstrzymało wymagalną tego dnia spłatę 20 mln zł zobowiązań wobec dostawców usług faktoringowych.
Firma zaznaczyła, że „złoży wnioski o wyrażenie zgody na odroczenie spłat z tytułu zadłużenia finansowego wymagalnego na dzień 23 marca 2020 r. oraz zadłużenia, które stanie się wymagalne w okresie od dnia 23 marca 2020 r. do dnia 22 czerwca 2020 r., od dnia wymagalności każdej kwoty”.
Uzasadniając swoją decyzję o braku płatności z tytułu faktoringu, spółka powołała się na deklarację Związku Banków Polskich o działaniach pomocowych podejmowanych przez banki w związku z pandemią koronawirusa. Wskazała też „zaistniałą siłą wyższą oraz utratę istotnej części przychodów w wyniku urzędowego zamknięcia galerii handlowych i zaistnienia siły wyższej”.
CCC przyznało, że niezapłacenie wymaganych 20 mln zł „może stanowić przesłankę do uznania wystąpienia stanu technicznego naruszenia innych umów finansowych” dotyczących zaciągniętych kredytów i obligacji sprzedanych przez firmę.
CCC z trzema miesiącami oddechu finansowego
We wtorek wieczorem CCC poinformowało, że zawarło porozumienia z kredytującymi firmę bankami i innymi instytucjami, które zapewniły jej finansowanie. Zgodnie z nim niespłacenie 20 mln zł w minionym tygodniu nie uznano „za przypadek naruszenia (waiver) potencjalnie istniejącego przypadku naruszenia umów kredytowych i finansowych”.
Firma zyskała też zawieszenie na trzy miesiące obowiązku wyrównania bieżących i nowopowstałych sald ujemnych do wysokości przyznanego limitu kredytowego na rachunkach bankowych, sald (ujemnych) w umowach faktoringu i faktoringu odwrotnego do dnia 30 czerwca br.
Ponadto do 30 czerwca odroczono CCC zapłatę odsetek bieżących (nie będą za to naliczane odsetki podwyższone ani karne) oraz wydłużono do tego terminu obowiązywanie limitu na gwarancje bankowe o wartości 65 mln zł, którego termin zapadalności pierwotnie wyznaczono 31 marca.
Dodano, że CCC oraz banki i inne instytucje „potwierdziły rozpoczęcie rozmów dotyczących zmian warunków finansowania, m.in. wydłużenie terminu zapadalności zobowiązań krótkoterminowych do czerwca 2021 r. oraz utrzymanie dostępnych limitów przewidzianych w umowach finansowych (faktoringowych, gwarancyjnych)”.
Firma stwierdziła, że zawarte porozumienia zapewniają jej stabilną sytuację finansowej do czasu pozyskania środków z planowanej emisji akcji.
CCC liczy na 400-500 mln zł ze sprzedaży akcji
Dwa tygodnie temu CCC poinformowało, że w związku ze wstrzymaniem handlu tradycyjnego z powodu epidemii koronawirusa planuje wyemitować za ok. 400-500 mln zł akcje podwyższające jej kapitał o 25 proc.
Emisja akcji serii J ma obejmować maksymalnie 6,85 mln papierów. Z ich poboru będą wyłączeni dotychczasowi akcjonariusze spółki. Akcje będą oferowane po minimum 30 zł za sztukę.
Dariusz Miłek, założyciel i przez wiele lat prezes CCC, a obecnie szef jej rady nadzorczej, zapowiedział, że zamierza objąć minimum 4,79 mln akcji nowej emisji. Przy cenie 30 zł za sztukę zapłaciłby za nie 143,6 mln zł. Kontrolowana przez Miłka spółka Ultro jest już obecnie największym akcjonariuszem CCC, ma walory stanowiące 26,9 proc. kapitału i dające 35 proc. głosów na walnym zgromadzeniu.
CCC uzasadniło, że emisja akcji ma na celu „pozyskanie wymaganego dodatkowego finansowania w oczekiwanej przez spółce kwocie wynoszącej około 400-500 milionów zł, z przeznaczeniem na kapitał obrotowy spółki”. W przeciwnym razie firma będzie musiała zastanowić się nad sprzedażą części swoich strategicznych aktywów, wskazała w tym kontekście 20-25 proc. akcji eObuwie.pl.
Już 45 proc. sprzedaży CCC w internecie
CCC zaznaczyło, że w związku z epidemią spodziewa się „istotnego obniżenia oczekiwanych przychodów w pierwszej połowie 2020 roku, wynikających z decyzji administracyjnych związanych z czasowym zamknięciem sklepów stacjonarnych na kluczowych krajowych rynkach spółki”. Firma przyznała, że opinię co do wpływu finansowania z nowej emisji akcji na jej działalność przygotowała „warunkach bezprecedensowej niepewności” co do rozwoju epidemii koronawirusa.
Firma dodała, że w pierwszej połowie marca już 45 proc. je przychodów pochodziło ze sprzedaży w internecie.
CCC, obok m.in. firm VRG, Agora, Forte i Amrest, zostało w zeszłym tygodniu zaliczone przez dom maklerski Tringon do spółek giełdowych najbardziej narażonych na skutki epidemii. Kilka biur maklerskich, m.in. Trigon, w obecnej sytuacji zawiesiło rekomendacje dotyczące cen akcji LPP, CCC, VRG i Agory.
- Prognozowalność przyszłych wyników finansowych LPP, CCC, VRG i Agory masywnie się pogorszyła. Bez wiedzy nt. dynamiki/okresu trwania/intensywności epidemii COVID-19 (główna determinanta decyzji administracyjnych, działań konsumentów i aktywności reklamodawców) nie jesteśmy w stanie przygotować wiarygodnych prognoz wyników finansowych tych spółek i w efekcie zawieszamy nasze rekomendacje ich akcji, nasze wyceny ich akcji oraz nasze prognozy finansowe - uzasadnił dom maklerski BOŚ.
CCC ma 1,2 tys. sklepów, 470 w Polsce
Na koniec ub.r. grupa CCC miała 1 242 sklepy (o 117 więcej niż rok wcześniej) o łącznej powierzchni 760 tys. metrów kwadratowych. W ciągu roku liczba sklepów własnych wzrosła z 893 do 992, a franczyzowych - z 26 do 52. Liczba sklepów marki CCC w Polsce zwiększyła się w ub.r. z 466 do 473, a sklepów stacjonarnych eObuwie - z 9 do 19.
- Zgodnie ze strategią GO.22, 2019 rok był ostatnim rokiem z tak dużą liczbą otwarć. W kolejnych latach będziemy maksymalnie wykorzystywać potencjał, który zbudowaliśmy, stosując selektywnie podejście do dojrzałych rynków. Ograniczymy także plany rozbudowy powierzchni - skupimy się na wybranych, najbardziej perspektywicznych rynkach oraz mniejszych formatach salonów CCC (500-800 m2) i sklepach hybrydowych e-obuwie. W 2020 roku będziemy także pracować nad minimalizacją powiązania produktu z impulsem pogodowym - zapowiedział Marcin Czyczerski, prezes CCC.
Pod koniec stycznia br. firma zaprezentowała swoją strategię na lata 2020-2022. Zapowiedziała, że chce mieć 8,5-9 mld zł rocznych wpływów sprzedażowych, z czego 35-40 proc. z e-commerce. Na inwestycje będzie wydawać 150-200 mln zł rocznie, chce skupić się na swoich pięciu-sześciu głównych markach, m.in. Lasocki, Gino Rossi i Sprandi. Ponadto szykuje nową strategię marketingową.
Dołącz do dyskusji: CCC porozumiało się z bankami: odroczenie odsetek i wydłużenie gwarancji do końca czerwca