SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Większość Polaków słyszała o bojkotach marek w związku z wojną w Ukrainie, ale ponad połowa nie brała w nich udziału

Znacząca większość Polaków  słyszała o bojkotach marek wynikających z ich postawy wobec wojny w Ukrainie, jednak ponad połowa badanych przyznaje, że sama nie brała udziału w tego typu akcjach - wynika z badania zrealizowanego przez badaczy Havas Intelligence (Havas Media Group).

Badacze Havas Intelligence, jednostki Havas Media Group, przeprowadzili badanie, którego pierwotnym celem było przyjrzenie się stosunkowi Polaków do Ukraińców pracujących w Polsce. Wobec agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, badanie zostało poszerzone o blok pytań dotyczących bieżących wydarzeń.

Wiedzą o bojkotach, ale w nich nie uczestniczą

Znacząca większość Polaków - aż 87 proc. słyszało o bojkotach marek wynikających z ich postawy wobec wojny na Ukrainie. Jednak ponad połowa badanych (57 proc.) przyznaje, że sama nie brała udziału w tego typu akcjach. 16 proc. deklaruje, że zrezygnowało z zaplanowanych już zakupów bojkotowanych marek a jedna piąta wskazuje, że nie będzie rozważać takich zakupów w przyszłości.

Po raz pierwszy obserwujemy sytuację, w której blisko 90 proc. respondentów słyszało o bojkocie marek, a aż 43% w jakiejś formie do tego bojkotu się przyłączyła. Do tej pory aktywności konsumenckie w tym obszarze, związane były najczęściej z kwestiami światopoglądowymi i funkcjonowały tylko w pewnych określonych segmentach społeczeństwa, nie miały zatem szansy rozlać się tak szeroko po całym kraju. Jednak napaść Rosji na Ukrainę to dla nas jako społeczeństwa sytuacja bez precedensu, dotyka nie tylko naszego poczucia bezpieczeństwa, sprawiedliwości i wyobrażeń dotyczących świata, w którym żyjemy, ale także przekazywanych z pokolenia na pokolenie, obaw i traum, związanych z trudnymi stosunkami polsko-rosyjskimi. Otwartość na bojkoty to tylko inna strona pomocy, której oddolnie udzielają Polacy i tak jak skala tej pomocy jest ogromna, tak poważne skutki mogą dosięgnąć marek z tzn. listy wstydu. Trudno będzie z zweryfikować realny wpływ na ich biznes, podejrzewam bowiem, że poszczególne firmy nie będą jasno nam tego komunikować, natomiast myślę, że przerobione kreacje reklamowe i straty wizerunkowe zostaną z tymi markami naprawdę na długo - mówi Anna Kuropatwa, head of strategy w Havas Media Group.

Czytaj także: Rośnie grono Polaków, którzy słyszeli o bojkotach sieci handlowych pozostałych w Rosji

Polacy wiedzą o akcjach pomocowych marek

Największy odsetek badanych deklaruje, że słyszał o działaniach pomocowych prowadzonych przez markę Biedronka (78 proc.). Badani wskazywali także znajomość akcji prowadzonych przez marki Allegro (77 proc.), Rossmann (73 proc.) czy Lidl (73 proc.).

Pozytywne nastawienie do pracowników z Ukrainy

W styczniu pozytywny stosunek do pracowników z Ukrainy miało 71 proc. badanych Polaków, z czego 41 proc.deklarowało sympatię do nich. Wybuch wojny spowodował wzrost pozytywnych uczuć w stosunku do pracujących w Polsce Ukraińców. W pierwszych dniach inwazji Rosji 79 proc. Polaków miało do nich pozytywny stosunek, a 52 proc.określało swoje uczucia jako sympatię. Wraz z opadnięciem emocji w kolejnych tygodniach wojny, entuzjazm Polaków nadal utrzymuje się na wysokim poziomie jednak spadł nieznacznie w porównaniu z lutym. 77 proc. Polaków deklaruje pozytywne odczucia wobec Ukraińskich pracowników, 47 proc. czuje wobec nich sympatię.



Stosunek do Ukraińców został zmierzony również z pomocą skali dystansu społecznego – respondenci byli pytani o to, jakiego typu relacje z mieszkańcami Ukrainy zgodziliby się utrzymywać. Zdecydowana większość Polaków deklaruje, że zgodziłoby się, aby Ukraińcy znaleźli się w kręgu ich znajomych – w styczniu zgodziłoby się na to 89 proc. badanych, w lutym 90 proc., w marcu – 92 proc.

Wzrosła także nasza akceptacja dla Ukraińców w naszym miejscu pracy – w styczniu 85 proc.badanych zgodziłoby się, aby osoba z Ukrainy była ich współpracownikiem, w marcu było to już 88%. W styczniu 63 proc. badanych Polaków zadeklarowało, że Ukrainiec/Ukrainka mogli by być ich partnerem/ką życiową. W marcu było to już 67 proc.respondentów.

Czytaj także: Jedna trzecia zagranicznych reklamodawców odmówiła prowadzenia kampanii w Rosji

Ogromny niepokój wywołany wojną w Ukrainie

Polacy nadal odczuwają ogromny niepokój w związku z obecną sytuacją za naszą wschodnią granicą. W lutym odczuwało go 81 proc. badanych, w marcu 78 proc.. Nieznacznie zmniejszyły się nasze obawy dotyczące rozprzestrzenienia się wojny na inne kraje – zaraz po wejściu wojsk rosyjskich takie obawy wyrażało 79 proc. badanych, obecnie 74 proc.



Trzy czwarte Polaków uważa, że powinniśmy wspierać Ukrainę i Ukraińców tak, jak to tylko możliwe, niemal tyle samo (74 proc.) uważa, że Polska powinna przyjąć i wspierać uchodźców. Aż 83 proc. badanych deklaruje pozytywny stosunek do uchodźców z Ukrainy, a niemal jedna czwarta Polaków (23 proc.) określiła swoją sympatię wybierając na skali maksymalną liczbę punktów 10. Najbardziej pozytywne emocje wobec uchodźców żywią kobiety i osoby po 55 roku życia.

Najbardziej pomagają kobiety

Jedna trzecia Polaków deklaruje, że zupełnie nie ma możliwości zaangażowania się w pomoc uchodźcom. Pozostali wśród rozmaitych form pomocy najczęściej wybierają wpłaty na zbiórki (42 proc.) lub dzielenie się posiadanymi przez siebie rzeczami takimi jak ubrania, śpiwory itp. (26 proc.). 17 proc. badanych samodzielnie kupuje lub przygotowuje produkty potrzebne uchodźcom, a 12 proc. aktywne działa w social mediach udostępniając informacje dotyczące zbiórek/transportu darów itp.

Najbardziej zaangażowane w pomoc są kobiety, jedynie 28 proc. z nich deklaruje, że nie ma możliwości wsparcia uchodźców (wśród mężczyzn jest to aż o 10pp więcej). Wyższy odsetek angażujących się w pomoc widoczny jest także wśród Polaków z wyższym wykształceniem (jedynie 27 proc. nie ma możliwości pomocy uchodźcom, wśród osób o wykształceniu podstawowym jest to 39 proc. badanych).

Szukamy informacji o wojnie

Trzy czwarte Polaków deklaruje, że w związku z wojną toczącą się w Ukrainie częściej poszukuje treści informacyjnych, pozwalających im być na bieżąco z obecnymi wydarzeniami. Częściej poszukują ich mężczyźni – wybiera je 78 proc.z nich, wśród kobiet robi to 71 proc.

Niewielki odsetek poszukujących informacji o bieżących wydarzeniach w porównaniu z ogółem populacji widoczny jest wśród młodych Polaków. Wśród osób przed 24 rokiem życia tylko 62 proc. szuka treści informacyjnych – 38 proc. częściej poszukuje treści rozrywkowych pozwalających na chwilę oderwać myśli od obecnej sytuacji.

Czytaj także: Ekspert: ukraiński sposób prowadzenia wojny może doprowadzić do zwycięstwa

Aż 90 proc. Polaków pozyskuje najnowsze informacje dotyczące sytuacji w Ukrainie z rozmów z rodziną i znajomymi. Ponad jedna czwarta badanych (27 proc. ) wymienia się nimi z najbliższymi kilka razy dziennie. Jednak najczęściej w ciągu dnia sprawdzamy internetowe portale informacyjne – kilka razy dziennie zagląda do nich 39% Polaków. Wiadomości w kanałach telewizyjnych kilka razy dziennie sprawdza 34 proc. respondentów, a aż 6 proc.z nich robi to kilka razy w ciągu godziny.

W poszukiwaniu informacji najrzadziej sięgamy po Twittera – jedynie 44 proc. Polaków korzysta z tego źródła i zagląda tam raczej sporadycznie – 18 proc. robi to rzadziej niż raz na kilka dni. Warto zauważyć, że aż jedna trzecia osób korzystających z tego źródła nie robiła tego przed inwazją Rosji na Ukrainę. Szukając informacji o wojnie w Ukrainie Polacy sięgają średnio po 8 źródeł informacji.

Badania zrealizowano na ogólnopolskim panelu badawczym metodą CAWI; Próba reprezentatywna dla Polski, styczeń n=1096, luty n= 1073,  marzec n=1054

Dołącz do dyskusji: Większość Polaków słyszała o bojkotach marek w związku z wojną w Ukrainie, ale ponad połowa nie brała w nich udziału

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
szarenki
Ja bojkotuję netflixa, tvn, tvp, rmf i chodzę na zakupy do auchan oraz leroy merlin.
0 0
odpowiedź
User
Szeryf
Oprócz znanych już kolaborantów francuskich pamiętać należy o markach: TUI, Ritter Sport i Beiersdorf.
0 0
odpowiedź
User
Tomek
Oprócz znanych już kolaborantów francuskich pamiętać należy o markach: TUI, Ritter Sport i Beiersdorf.

Chlopie, a wiesz, ze byla pandemia i takie TUI i tak juz mocno dostalo po tylku?
0 0
odpowiedź