SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Agencja PReal’s zarzuca Warsaw Media House skopiowanie prezentacji jej oferty

Agencja PReal’s oskarża Warsaw Media House o to, że w swoich materiałach przesyłanych klientom wykorzystała prezentację oferty z serwisu internetowego PReal’s. - Nie będziemy zajmować się pomówieniami i półprawdami - odpowiada Piotr Sulewski, prezes Warsaw Media House.

O agencji Warsaw Media House głośno zrobiło się w ostatnich tygodniach, kiedy do redakcji niektórych serwisów internetowych wysłała żądania usunięcia tekstów. Chodziło o artykuły opisujące apel Partii Razem, żeby bojkotować wodę Cisowianka, ponieważ wiceprezes produkującej ją firmy Nałęczów Zdrój jest związany z organizacją antyaborcyjną.

Takie pismo otrzymał również portal Wirtualnemedia.pl. Firma Nałęczów Zdrój wyjaśniła nam, że kierując to żądanie, Warsaw Media House przekroczyła zakres umocowania, dlatego współpraca z nią zostanie zakończona.

Z kolei agencja PReal’s uważa, że Warsaw Media House w swoich materiałach autopromocyjnych wykorzystywała prezentację oferty wziętą z poprzedniej wersji serwisu internetowego PReal’s. Według grafiki przygotowanej przez PReal’s w materiale Warsaw Media House jest nie tylko identyczny tekst na poprzedniej stronie PReal’s, lecz także taki sam sposób prezentacji tekstu.

PReal’s podkreśla, że pracownicy i inne osoby reprezentujące Warsaw Media House wykorzystywały tę prezentację oferty zarówno do pozyskiwania nowych klientów, jak też przy świadczeniu usług tym obecnym.

- Nigdy nie udzieliliśmy firmie licencji, nigdy nie daliśmy również zgody na posługiwanie się materiałami informacyjnymi i promocyjnymi PReal’s. Aktywność biznesowa WMH nie ma nic wspólnego z naszą ofertą - komentuje Kamil Radomski, prezes PReal’s.

Według PReal’s agencja Warsaw Media House przy użyciu tej prezentacji oferty mogła osiągnąć duże wpływy. Opiera się przy tym na informacjach z serwisu Warsaw Media House, że ze świadczonego przez firmę monitoringu internetu korzysta 87 klientów.

- Monitoring informacji w WMH kosztuje 3000 zł netto miesięcznie przy umowie na 4 miesiące. Przychód jaki WMH osiągnęła z tytułu monitoringu informacji o firmach to nawet 1 044 000 zł. Do tego należy doliczyć koszty związane z usuwaniem treści. Z ofert, które otrzymaliśmy wynika, że koszt usunięcia to dodatkowy wydatek około 1000 zł (kilka, kilkanaście treści). Zatem wypadałoby doliczyć do naszej kalkulacji kolejne 870 000 zł za usunięcie treści. Oznacza to, że Warsaw Media House mogła zarobić ponad 1 900 000 zł rozsyłając klientom oferty, które przygotowane były de facto przez PReal’s - analizuje Kamil Radomski.

Co ciekawe, PReal’s informuje, że w maju ub.r. otrzymała ofertę od Warsaw Media House obejmującą kasowanie negatywnych wpisów i dodawanie pozytywnych. W przypadku serwisu GoWork wyceniono to na 800 zł, a w przypadku Goldenline - na 1,5 tys. zł.

- Dla mnie szczególnie istotne jest to, że ta firma nie ma zielonego pojęcia o tym czym jest PR, nie szanuje prawa prasowego oraz podstawowych regulacji kodeksu etycznego PSPR i w konsekwencji psuje rynek. Nigdy przecież nie jesteśmy sami na rynku i nie możemy myśleć egoistycznie. To wydarzenie pokazuje, że PR nie jest dla wszystkich, a ochrona wizerunku wyłącznie dla wybranych. Warsaw Media House wykazała się szczególną ignorancją i niezrozumieniem tematu, a także brakiem doświadczenia - krytykuje Kamil Radomski.

Co na to Warsaw Media House? - Nie komentujemy tej sprawy. Nie będziemy zajmować się pomówieniami i półprawdami - przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl Piotr Sulewski, prezes firmy.

Z kolei agencja PReal’s zamierza złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełniania przestępstwa oraz domagać się odszkodowania od Warsaw Media House. - Wymyśliliśmy bardzo trudną usługę, lata szlifowaliśmy know-how, edukowaliśmy klientów powtarzając nieustannie, że ochrona wizerunku to nie sposób na radzenie sobie z kryzysami czy sposób na zakrzywianie rzeczywistości. Odmówiliśmy wielu klientom świadczenia usługi z uwagi na fakt, że chcieli wykorzystać ochronę wizerunku do oszukiwania ludzi. Nie pozwolimy, by ktokolwiek wykorzystywał naszą wiedzę i umiejętności bez naszej zgody, narażał klientów na szkody, psuł rynek i nas okradał - uzasadnia Radomski.

- Dział prawny analizuje obecnie scenariusze oraz wysokość możliwego do uzyskania odszkodowania. Pierwsze kroki prawne zostały już podjęte. Sprawa jest wielowątkowa. Pierwszą ofertę otrzymaliśmy 24 maja 2017 roku. Wątek był przez nas uważnie śledzony przez rok. Dzisiaj dysponujemy kompletem dokumentów, które ułatwia nam zabezpieczenie naszych interesów - dodaje prezes PReal’s.

Aktualizacja z marca 2020 roku:

Firma Warsaw Media House przekazała nam postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie ze stycznia 2020 roku w ramach procesu wytoczonego przez firmę spółce Preal’s o ochronę dóbr osobistych. Nakazano firmie Preal’s usunięcie wpisu z zarzutami wobec Warsaw Media House oraz publikację przez 30 dni przeprosin dla tej firmy.

Dołącz do dyskusji: Agencja PReal’s zarzuca Warsaw Media House skopiowanie prezentacji jej oferty

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Andrzej
ups, ktoś przez dłuższy czas nie usiądzie.
0 0
odpowiedź
User
Romek
Mam nadzieję że Sulewski dostanie po dupie. Należy się jak mało komu.
0 0
odpowiedź
User
And
Ależ to żadna nowość. Nie da się ukryć, że to firma krzak. Szczególnie, że Pan Piotr Sulewski osobiście klientów w swojej firmie, która zajmuje się roznoszeniem ulotek - do śmietnika. Wystarczy poczytać opinie na temat warsaw media house, ulotki24.com i innych ich serwisów. Oczywiście mowa o opiniach, których jeszcze nie usunęli. Jak wiadomo z pewnego źródła, zajmują się usuwaniem opinii tylko dlatego, że musieli usuwać ich sporo o samych sobie za "roznoszenie ulotek", pchanie klientów w umowy bez wyjścia i raporty przedstawiające puste skrzynki pocztowe z całkowicie innych miast.
0 0
odpowiedź