2,3 mln widzów nowego serialu „W rytmie serca”, 28,83 mln zł z reklam
Nowy serial „W rytmie serca” oglądało średnio 2,33 mln widzów, czyli niemal tyle samo widzów niż „Kabaret na żywo” pokazywany w tym paśmie rok temu. Produkcja dała Polsatowi drugie miejsce w rynku telewizyjnym. Wpływy z reklam wyniosły 28,83 mln zł.
„W rytmie serca” na antenie Polsatu oglądać można było w niedziele o godz. 20.00, w okresie od 10 września do 26 listopada br. (w dniu premiery stacja pokazała również dodatkowy odcinek o 21.05). Średnia widownia wszystkich premierowych odcinków pierwszego sezonu wyniosła 2,33 mln osób, co przełożyło się na 14,33 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 12,72 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 13,74 proc. w grupie 16-59 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl.
Przynajmniej przez 1 minutę każdy z poszczególnych odcinków oglądało średnio 4,31 mln widzów w 4+ (łączny 1-minutowy zasięg wszystkich odcinków serialu wyniósł 16,33 mln osób)
Zdecydowanie największą popularnością w analizowanym okresie cieszył odcinek z 8 października br. (pokazany został on tuż po meczu Polska-Czarnogóra, który śledziło 9,45 mln widzów w Polsacie i Polsacie Sport) - zgromadził on przed telewizorami 2,97 mln oglądających (jego zasięg wyniósł 5,76 mln osób).
Polsat w paśmie nadawania nowego serialu zajął drugie miejsce w rynku telewizyjnym wśród tzw. „wielkiej czwórki”. Liderem w tym paśmie była TVP1, która emitując wtedy prognozę pogody, „Dziewczyny ze Lwowa”, „Rolnik szuka żony” i koncert „Premiery” podczas 54. KFPP, osiągnęła 16,43 proc. udziału. Trzeci był TVN (gł. „MasterChef”; 13,33 proc.), a czwarta - TVP2 (gł. filmy fabularne; 3,72 proc.).
Również wśród widzów w grupach 16-49 i 16-59 Polsat był wiceliderem rynku.
Wpływy reklamowe z premierowych odcinków serialu wyniosły 28,83 mln zł (dane cennikowe, bez rabatów).
- Serial „W rytmie serca” był wiceliderem swojego pasma w grupie all 4+ ustępując miejsca tylko serialowi „Dziewczyny ze Lwowa", który można oglądać na TVP1. Średnia widownia serialu emitowanego na Polsacie oscylowała w okolicach 2,3 mln, czyli była na tym samym poziomie, co „Kabaret na żywo” nadawany w analizowanym paśmie rok temu - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Jan Baczyński, senior media planner/buyer w Codemedia. - Pomimo, że to TVP1 utrzymało pozycję lidera pasma to zanotowało największą stratę zamieniając serial "Ranczo" (średnio 5,3 mln widzów w grupie ALL 4+) w 2016 roku na „Dziewczyny ze Lwowa" (średnio 2,9 mln widzów w grupie ALL 4+). Tak wyraźny spadek pokazuje jak ważny jest „content” za którym podąża widz, a swojego rodzaju przywiązanie odbiorcy do tematyki danego programu sprawia, że wyraźne zmiany w ramówce mogą mocno wpłynąć na poziom oglądalności - komentuje ekspert.
Jak już informowaliśmy, Telewizja Polsat podjęła decyzję w sprawie kontynuacji produkcji - drugi sezon widzowie zobaczą w tym samym paśmie w wiosennej ramówce 2018 roku. - Od dawna nie pamiętam, aby jakiś serial miał tak pozytywne opinie widzów. Produkcja podoba się zarówno młodszym, jak i starszym widzom - kilka tygodni temu mówiła nam Nina Terentiew, dyrektor programowa oraz członek zarządu Telewizji Polsat.
13-odcinkowy serial „W rytmie serca” opowiada o losach zdolnego chirurga dr Adama Żmudy, który zmuszony do rezygnacji z pracy w renomowanym szpitalu, planuje zmienić swoje życie i chce dołączyć do Lekarzy bez Granic w Afryce. Przed wyjazdem odwiedza rodzinne miasto, Kazimierz Dolny, w którym na jaw wychodzą skrywane sekrety.
W rolach głównych wystąpią: Mateusz Damięcki, Barbara Kurdej-Szatan, Maria Dębska, Piotr Polk, Piotr Fronczewski, Małgorzata Foremniak i Dariusz Toczek, a producentem wykonawczym produkcji jest należąca do Tadeusza Lampki firma Artrama.
Dołącz do dyskusji: 2,3 mln widzów nowego serialu „W rytmie serca”, 28,83 mln zł z reklam
W rytmie serca ciekawy serial, czasem banał i okropna główna bohaterka, Kurdej Szatan... no nie, nie, nie. Cały serial zrobił Damięcki, Dębska, mistrz Fronczewski i Romanowska, plus aktor, który gra Szarka (nie wiem jak się nazywa). Z chęcią zerknę na II sezon, a za ten pierwszy brawa, bo tylko 500 tys różnicy do DzL, a w komercyjnej z nimi wygrał.